"Wulgarna" Clinton "nie jest najmądrzejsza"


Wizytująca Tajlandię sekretarz stanu USA nie musiała długo czekać na komentarz do swoich słów, w których wzywała do sankcji wobec Korei Północnej. Atak reżimu był jednak zdecydowanie niewybredny i daleki od słownika dyplomacji.

- Od czasu objęcia urzędu wszędzie tam, gdzie się pojawiła, (Clinton - red.) wygłaszała wulgarne uwagi, nie licujące z jej stanowiskiem - stwierdził rzecznik północnokoreańskiego MSZ. Oceny, jakie Clinton przedstawia, "sugerują, że nie jest najmądrzejsza" i "czasami sprawia wrażenie dziewczynki ze szkoły podstawowej, a czasem emerytki idącej na zakupy" - dodał.

(Clinton) wygłaszała wulgarne uwagi, nie licujące z jej stanowiskiem. (Oceny, jakie przedstawia) sugerują, że nie jest najmądrzejsza (i) czasami sprawia wrażenie dziewczynki ze szkoły podstawowej, a czasem emerytki idącej na zakupy. rzecznik północnokoreańskiego MSZ

Razy też podczas kongresu

Na temat propozycji Hillary Clinton, złożonych w sprawie Korei Północnej, wypowiedział się też przedstawiciel tego kraju, wchodzący w skład delegacji, zaproszonej do udziału w odbywającej się w tajlandzkim kurorcie Phuket spotkaniu Regionalnego Forum ASEAN'u (ARF), poświęconemu kwestiom bezpieczeństwa.

Ri Hung Sik, dyrektor generalny biura ds. organizacji międzynarodowych w północnokoreańskim MSZ, określił propozycje Clinton jako "nonsensowne", wskazując, iż u podstaw impasu w rokowaniach leży "wroga polityka USA". Dodał, że do czasu zmiany takiej polityki Korea Północna nie wróci do stołu prowadzonych w Pekinie sześciostronnych rokowań.

USA uczyni wszystko

Obelgi, jakie padły na sekretarz spowodowane były jej czwartkowymi wystąpieniami w Phukecie (Tajlandia). Powiedziała wtedy, że Waszyngton "uczyni wszystko", by doprowadzić do denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Zaznaczyła jednak, że jeśli Phenian zrezygnuje z programu atomowego, USA mogłyby nawiązać formalne stosunki dyplomatyczne z Koreą Północną, a także wesprzeć ten kraj w wielu dziedzinach.

Warunkiem jakichkolwiek "zachęt" społeczności międzynarodowej wobec Phenianu winna być jednak bezwzględna rezygnacja tego kraju z ambicji atomowych oraz spełnienie wcześniejszych zobowiązań - zaznaczyła.

Korea Północna zrezygnowała z sześciostronnych rokowań w kwietniu br., w maju przeprowadziła swój drugi już test jądrowy, a także serię prób z bronią rakietową.

Źródło: PAP, lex.pl