Wściekły tłum szturmował samolot z Saifem

Aktualizacja:

Rozwścieczony tłum próbował szturmować samolot, którym przyleciał do miasta Zintan aresztowany w sobotę Saif al-Islam, syn obalonego dyktatora Libii Muammara Kaddafiego - podała agencja Reutera. Sam Saif powiedział agencji Reutera, że czuje się dobrze. 39-latek uważany jest za prawą rękę zabitego podczas wojny domowej dyktatora.

Jak donosi telewizja Al-Arabija, powołując się na źródła w libijskich władzach, syn Muammara Kaddafiego został schwytany w miejscowości Aubari (dawniej Ubari) w oazie w południowo-zachodniej Libii.

Wraz z synem Kaddafiego żołnierze Narodowej Rady Libijskiej zatrzymali - zdaniem Al-Arabii - trzy inne osoby (najprawdopodobniej ochroniarzy lub doradców). Nie wspomniano nic o ewentualnym zatrzymaniu wraz z Saifem poszukiwanego międzynarodowym listem gończym byłego szefa libijskiego wywiadu Abdullaha al-Senussiego.

Atak na samolot

Z miejsca schwytania Saif został przewieziony samolotem do Zintan, położonego 160 km na południowy zachód od Trypolisu. Według agencji Reutera samolot ten był szturmowany przez wściekłych Libijczyków. Ale atak został odparty przez siły bezpieczeństwa.

Sam Saif al-Islam powiedział agencji Reutera, że czuje się dobrze, a rany, które widać na opublikowanym w internecie zdjęciu odniósł podczas bombardowania w zeszłym miesiącu. Syn Kaddafiego poinformował, że kawalkada samochodów, którą jechał, została zbombardowana przez NATO, gdy próbował uciec z twierdzy lojalistów Bani Walid w zeszłym miesiącu. Miało to miejsce dokładnie 19 października, a więc jeden dzień przed schwytaniem i zabiciem jego ojca.

Trafi do Trypolisu?

Tymczasem dowódca powstańców w Zintan Bashir al-Tlayeb poinformował, że syn Kaddafiego ma pozostać z nimi do czasu sformowania nowego rządu libijskiego.

Z kolei minister sprawiedliwości z ramienia Narodowej Rady Libijskiej Mohammed al-Allagui stwierdził, że Saif będzie wkrótce przetransportowany do Trypolisu.

Wcześniej minister ds. informacji tymczasowego libijskiego rządu Mahmud Szamam powiedział, że syn Muammara Kaddafiego "zostanie postawiony przed sądem w Libii" i "będzie on odpowiadał za zbrodnie zgodnie z libijskim prawem".

Prawa ręka Kaddafiego

Saif al-Islam jest inżynierem. Zachodnie wywiady podczas trwającego w tym roku powstania przypuszczały, że jest on naturalnym następcą Kaddafiego.

Rebelianci pojmali go podczas walk w Trypolisie, ale w niejasnych okolicznościach odzyskał wolność. Później, 21 października, czyli już po upadku Syrty i śmierci ojca donoszono, że Saif al-Islam został ranny w plecy i schwytany w Zintan. Te informacje okazały się jednak nieprawdziwe.

Chciał się poddać

Pod koniec października pojawiły się informacje, że Saif poprosił o podstawienie samolotu, który wywiezie go z pustyni na południu Libii i wyraził chęć oddania się w ręce Międzynarodowego Trybunału Karnego. Syn Kaddafiego miał obawiać się o swoje życie po tym, jak widział na wideo makabryczną śmierć swojego ojca.

Saif al-Islam Kaddafi poszukiwany jest przez Międzynarodowy Trybunał Karny i Interpol za zbrodnie przeciwko ludzkości podczas tłumienia rewolty w Libii.

Źródło: Reuters, tvn24.pl, Al-Arabiya, PAP