Migrant zabity w centrum włoskiego miasta. Świadkowie nagrywali, nikt nie reagował

Źródło:
BBC, The Guardian, ENEX, tvn24.pl, Corriere della Sera

"Możesz kupić chusteczki lub dać mi jedno euro?" - z takim pytaniem do kobiety w centrum włoskiego miasteczka miał zwrócić się uliczny sprzedawca, Alika Ogorchukwu. Nigeryjski migrant chwilę później został powalony na ziemię i pobity na śmierć przez jej partnera. Napastnik został zatrzymany. W geście oburzenia wobec obojętności świadków - którą to reakcję pokazały nagrania ze zdarzenia - odbyły się protesty.

Fala społecznego oburzenia wybuchła we Włoszech po brutalnych wydarzeniach z piątku. W środku dnia w centrum miasta Civitanova Marche w centralnej części kraju doszło do ataku na nigeryjskiego migranta, ulicznego handlarza. 39-letni Alika Ogorchukwu - mąż i ojciec dwójki dzieci - został pobity na śmierć.

Zajście zarejestrowano na nagraniu wideo, które później zostało szeroko rozpowszechnione na włoskich serwisach społecznościowych i w portalach informacyjnych. Widać na nim ofiarę przytrzymywaną na ziemi przez napastnika. Wideo zostało wykonane przez obserwatorów, którzy nie podjęli żadnej próby interwencji, co wywołało szok i oburzenie społeczeństwa. Wiele osób podkreśla też obojętność świadków.

Nastroje społeczne spowodowały, że setki osób z lokalnej nigeryjskiej społeczności, ale także wielu Włochów, wyszły w sobotę na ulice miasta, by domagać się sprawiedliwości. Wśród nich była żona Orgorchukwu, Charity Oriachi.

Miejscowa policja opublikowała zdjęcie z miejsca zdarzeniapoliziadistato.it

"Możesz kupić chusteczki lub dać mi jedno euro?". Sprzedawca powalony na ziemię po pytaniu

Według doniesień włoskich mediów napastnik zareagował gwałtownie, gdy Ogorchukwu miał powiedzieć do jego dziewczyny: "Piękna, możesz kupić chusteczki lub dać mi jedno euro?". Jak podała policja, agresor miał złapać kulę, którą sprzedawca podpierał się przy chodzeniu i powalić go. Jak napisały włoskie media, mężczyzna później bił swoją ofiarę, dociskał do ziemi, aż udusił. Były to "cztery minuty agonii". Następnie napastnik miał odejść, zabierając ze sobą telefon migranta.

Napaść na afrykańskiego migranta została zarejestrowana również na kilku kamerach monitoringu. - W celu wyjaśnienia dynamiki pobicia wysłuchani zostaną świadkowie i przejrzane obrazy z kamer - poinformował Matteo Luconi z policji w prowincji Macerata.

32-letni mężczyzna z Salerno w regionie Campania został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa i rabunku. Służby prowadzą śledztwo i chcą ustalić motyw morderstwa.

Google Maps

Atak potępili politycy

Atak potępili włoscy politycy. Lider prawicowej Ligi Północnej Matteo Salvini wyraził oburzenie i powiedział, że "bezpieczeństwo nie ma koloru" i "musi wrócić do bycia prawiem". Powiedział też, że liczy na maksymalną karę dla napastnika.

Enrico Letta, lider lewicowej Partii Demokratycznej, ocenił, że to, co się stało, było "przerażające". "Niesłychane okrucieństwo. Powszechna obojętność. Nie ma usprawiedliwienia" – napisał na Twitterze.

Morderstwo potępił także prezydent regionu Marche Francesco Acquaroli. - Oprócz złożenia głębokich kondolencji rodzinie Aliki konieczne jest również ponowne zdecydowane potępienie aktu szalonej i bezprecedensowej przemocy, która nie ma uzasadnienia i która szkodzi całemu regionowi Marche – powiedział.

Autorka/Autor:akr//rzw

Źródło: BBC, The Guardian, ENEX, tvn24.pl, Corriere della Sera

Źródło zdjęcia głównego: poliziadistato.it