Włoch kandydatem chadeków na szefa PE


Włoch Antonio Tajani został we wtorek kandydatem frakcji chadeckiej Europejskiej Partii Ludowej na nowego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Tajani uzyskał największe poparcie w prawyborach, w których startowało czworo europosłów.

EPL to największa frakcja w PE. Należą do niej polscy eurodeputowani PO i PSL. Parlament Europejski wybierze nowe władze w styczniu, w połowie pięcioletniej kadencji.

"Musimy wzmocnić Parlament"

- Chcę być przewodniczącym, który pracuje na rzecz Parlamentu, obywateli i każdego członka europarlamentu. Potrzebujemy dobrego przewodniczącego, który będzie partnerem dla Komisji Europejskiej i Rady UE - powiedział Tajani dziennikarzom po ogłoszeniu wyników prawyborów w EPL. - Musimy wzmocnić Parlament, budować mosty miedzy grupami politycznymi przeciwko populistom, a dla obywateli i demokracji - dodał. O nominację frakcji chadeków w wyborach przewodniczącego PE starali się także Irlandka Mairead McGuinness, Francuz Alain Lamassoure oraz były premier Słowenii Alojz Peterle. Tajani zdobył zdecydowanie najwięcej głosów w pierwszej turze głosowania, dlatego pozostali kandydaci wycofali się ze startu w drugiej turze. - W pierwszej rundzie była szlachetna rywalizacja, a w drugiej - wskazanie na osobę, która zyskała najwięcej głosów. To było szlachetne ze strony bardzo poważnych konkurentów - ocenił szef polskiej delegacji we frakcji Janusz Lewandowski (PO). - Dla nas najważniejsze jest to, by zachować jedność największej grupy w PE, która ma ponad 200 głosów i jest zróżnicowana - powiedział europoseł.

Według uczestników zamkniętego posiedzenia frakcji, na którym odbyły się prawybory, w pierwszej rundzie głosowania polscy europosłowie mogli poprzeć kandydata według własnego uznania. Jeden z rozmówców ocenił, że w trakcie prezentacji kandydatów przed głosowaniem Włoch wypadł najlepiej, a najsłabiej - Irlandka, która w pierwszej turze i tak zajęła drugie miejsce.

Europoseł od 1994 roku

63-letni Tajani był europosłem od 1994 roku do 2008 roku. W 1994 r. był tymczasowo rzecznikiem premiera Włoch Silvio Berlusconiego. W latach 2008-2010 był wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej odpowiedzialnym za transport, a w latach 2010-2014 wiceszefem KE ds. przemysłu. W 2014 r. ponownie wystartował w wyborach do PE z list włoskiej partii Forza Italia Silvio Berlusconiego i uzyskał mandat. Pełni funkcję wiceprzewodniczącego europarlamentu. Nominacja EPL dla Tajaniego oznacza, że o stanowisko przewodniczącego PE ubiega się dwóch Włochów. Tej narodowości jest także kandydat socjalistów, drugiej co do wielkości grupy politycznej w PE, Gianni Pittella.

Apel o kompromis

Zgodnie z umową koalicyjną zawartą przez chadeków i socjalistów, po wyborach w 2014 r. przez pierwszą połowę kadencji na czele PE stał socjalista (Niemiec Martin Schulz), a przez drugą połowę europarlamentem ma kierować chadek. Socjaliści uznali jednak, ze oddanie EPL tego stanowiska zakłóci równowagę na najwyższych stanowiskach w UE. Chadecy zajmują obecnie dwa z czterech najważniejszych stanowisk w Unii: szefem KE jest Jean-Claude Juncker, a przewodniczącym Rady Europejskiej Donald Tusk. Socjalistką jest szefowa unijnej dyplomacji Włoszka Federica Mogherini. Obserwatorzy wskazują, że wybory szefa PE mogą z kolei zakłócić równowagę geograficzną w obsadzie stanowisk w UE, bo dwa z nich przypadną Włochom. We wtorek szef EPL Manfred Weber zaapelował do pozostałych frakcji o kompromis w sprawie wyboru nowego przewodniczącego PE. Ostrzegł, że brak zgody między głównymi siłami doprowadzi do tego, że decydujący głos będą miały grupy radykalne i eurosceptyczne. Wybór Tajaniego, byłego komisarza ds. przemysłu oraz współpracownika Berlusconiego, jako kandydata chadeków na szefa europarlamentu skrytykowali już Zieloni.

"Ta decyzja nie wygląda jak zaproszenie dla Zielonych do poparcia kandydata EPL" - skomentował na Twitterze eurodeputowany tej frakcji Sven Giegold.

Ultimatum dla Tuska
Ultimatum dla TuskaTVN 24

Autor: mart\mtom / Źródło: PAP