Władze Tokio nie przejmują się awarią Fukushimy


Nie planujemy podjęcia nadzwyczajnych działań, które miałyby zminimalizować skutki ewentualnego zwiększonego promieniowania. Ograniczamy się do monitorowania poziomu radiacji w mieście - informują władze miasta .

Czytaj relację minuta po minucie

Władze Tokio nie planują podjęcia nadzwyczajnych działań, które miałyby zminimalizować skutki promieniowania. Jednym z takich środków - po który stołeczne władze wciąż nie sięgają - jest przygotowanie specjalnych zapasów tabletek jodku potasu, które zabezpieczają organizm przed skutkami napromieniowania.

Monitorują

Ograniczamy się do monitorowania poziomu radiacji w mieście - informują władze Tokio.

Wezwano natomiast mieszkańców, żeby "wracali do normalnego codziennego życia", bo stwierdzono jedynie minimalne zwiększenie promieniowania, niegroźne dla zdrowia.

"Mała ilość"

- Ten poziom już zresztą spada - uspokajał gubernator Tokio Shintaro Ishihara na konferencji prasowej. - Na chwilę obecną, nadal mamy zwyczajną, normalną sytuację.

W jednej z fabryk w dzielnicy Setagaya stwierdzono "małą ilość" substancji generowanych w trakcie reakcji jądrowej, jodyny i cezu. Z kolei w fabryce w dzielnicy Shinjuku jeszcze we wtorek stwierdzono minimalne zwiększenie promieniowania, które jednak w środę spadło.

- Od kiedy obserwujemy poziom promieniowania w stolicy, liczby te nie są ryzykowne dla zdrowia, więc nie rozważamy na chwilę obecną podejmowania jakichkolwiek przeciwdziałań - powiedział stołeczny urzędnik Keiichi Nakaya. Jednocześnie wezwał mieszkańców miasta do sprawdzania aktualizowanych informacji o promieniowaniu.

//gak












Źródło: japantimes.co.jp