Wirus zika "może rozprzestrzenić się na Azję i Afrykę". Wynalezienie szczepionki może zająć lata


Kolejni naukowcy chcą pracować nad szczepionką, która pokona wirusa zika. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zapowiedziała utworzenie jednostki ds. walki z wirusem, "korzystając ze wszystkich wniosków wyciągniętych z kryzysu związanego z wirusem ebola".

Przedstawiciel WHO Anthony Costello podkreślił, że najważniejsze jest teraz opracowanie podręcznika dla kobiet w ciąży, nad którym już pracuje WHO. Zapowiedział także, że opracowana zostanie definicja małogłowia, które najprawdopodobniej powoduje wirus zika, i ustandaryzowane zostaną pomiary dziecięcych główek świadczące o chorobie.

Costello powiedział także, że dopóki nie udowodni się, że pomiędzy przenoszonym przez komary wirusem zika a małogłowiem niemowląt nie ma żadnego związku, to naukowcy mają prawo widzieć korelację.

WHO podejrzewa także, że wirus potencjalnie może rozprzestrzenić się na Afrykę i Azję ze względu na "najwyższy współczynnik przyrostu naturalnego na świecie".

Prace nad szczepionką

Ekspert WHO zapowiedział, że wynalezienie szczepionki może zająć lata.

Pracę nad szczepionką zapowiedział Uniwersytet Australii Południowej. Wcześniej o pracach poinformowała międzynarodowa firma farmaceutyczna z siedzibą w Paryżu Sanofi.

W ubiegłym tygodniu o badaniach ws. szczepionki przeciwko wirusowi zika informowali naukowcy z wydziału medycznego Uniwersytetu w Teksasie, którzy zebrali próbki do badań w Brazylii. Badania są prowadzone w pilnie strzeżonych laboratoriach w Galveston. Naukowcy zapowiedzieli, że wprowadzenie jej do obrotu zajmie nawet 12 lat.

Wirus zika

Wirus zika jest znany od 1947 roku, gdy został odkryty w Ugandzie, ale jeszcze do niedawna powszechnie uważano, że nie ma poważnych skutków dla zdrowia. Naukowcy podejrzewają, że zika, przenoszony przez komary z rodziny Aedes aegypti, jest powiązany ze wzrostem przypadków mikrocefalii u noworodków oraz może mieć związek z występowaniem rzadkiego schorzenia znanego jako zespół Guillaina i Barrego, który u dzieci i dorosłych z osłabionym układem odpornościowym może wywoływać paraliż, a w skrajnych przypadkach śmierć.

Na zikę nie wynaleziono dotąd szczepionki. U kobiet ciężarnych wirus może przedostać się do płodu, wywołać wady wrodzone (np. mikrocefalię) i doprowadzić do śmierci dziecka. U 80 proc. ludzi zarażenie przebiega bezobjawowo, co sprawia, że wiele kobiet w ciąży nie wie, czy się zaraziło.

Obecnie wirus rozprzestrzenia się głównie w krajach Ameryki Łacińskiej. Obecność wirusa stwierdzono w ok. 20 krajach, a największe ogniska odnotowano w Brazylii, Kolumbii, Salwadorze, Panamie i Republice Zielonego Przylądka. Najbardziej dotkniętym krajem jest Brazylia, gdzie od października 2015 roku wykryto 3,9 tys. przypadków małogłowia u niemowląt i 49 zgonów niemowląt z wadami wrodzonymi. W pięciu przypadkach potwierdzono obecność wirusa zika.

Autor: pk\mtom / Źródło: Reuters

Raporty: