Więzienie w Guantanamo zostaje

 
Koniec Guantanamo?Arch. TVN24

Amerykański ośrodek odosobnienia dla domniemanych terrorystów w bazie Guantanamo na Kubie nie zostanie zlikwidowany przed zakończeniem kadencji prezydenta George'a Busha w styczniu przyszłego roku - oświadczył we wtorek minister obrony USA Robert Gates.

"To kwestia, którą będzie się szybko musiała zająć nowa administracja" - powiedział Gates dziennikarzom w Pentagonie.

Wycofali zarzuty

Tymczasem Pentagon wycofał we wtorek wszystkie zarzuty wobec pięciu więźniów przetrzymywanych w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie, oskarżonych o "spiski" i "materialne wspieranie terroryzmu". Nie wykluczono jednocześnie wniesienia wobec nich innych zarzutów.

Jednym z więźniów jest obywatel brytyjski pochodzenia etiopskiego Binyam Mohamed, oskarżony o spisek w celu użycia przeciwko USA "brudnej bomby". Jej konwencjonalne ładunki wybuchowe służą do rozproszenia na wielkim obszarze śmiercionośnych substancji radioaktywnych. Od zarzutów odstąpiono także wobec Saudyjczyków Jabrana al Kahtaniego i Hassana al Sharbiego, Algierczyka Sufiana Barhoumiego i Sudańczyka Noora Uthmana Muhameda. Kahtani, Sharbi i Barhoumi byli oskarżeni o spiskowanie w celu budowy zdalnie kierowanych zapalników do bomb samochodowych, które miały być użyte przeciwko siłom amerykańskim w Afganistanie. Muhamed miał z kolei był instruktorem w obozach Al-Kaidy.

W sierpniu wyrokiem pięciu i pół roku więzienia zakończył się w Guantanamo proces Jemeńczyka Salima Hamdana, byłego kierowcy i ochroniarza Osamy bin Ladena. Jego proces był pierwszym z serii planowanych procesów około 80 oskarżonych o terroryzm obcokrajowców, głównie z krajów arabskich, przetrzymywanych w Guantanamo.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24