Wjechał samochodem w ludzi. Wyszedł na wolność

[object Object]
"Ludzie reagowali tak, jakby był to atak terrorystyczny". Relacja Polaka z LondynuWFS-Gliwice | Kontakt 24
wideo 2/2

Mężczyzna, który w sobotę wjechał w ludzi w okolicach Muzeum Historii Naturalnej w Londynie, został wypuszczony na wolność - podała brytyjska policja, podkreślając, że śledztwo jest kontynuowane. W wyniku zdarzenia rannych zostało 11 osób.

47-letni mężczyzna został zatrzymany w sobotę pod zarzutem niebezpiecznej jazdy samochodem.

Podejrzany najpierw trafił do szpitala. skąd później w sobotę przewieziony został na komisariat w północnym Londynie - donosi policja.

"Dzisiaj rano został zwolniony, jednak śledztwo jest w toku" - cytuje agencja Reutera londyńskich policjantów.

Osoby objęte śledztwem i wypuszczone z aresztu mogą być ponownie przesłuchiwane, a w niektórych sytuacjach kolejny raz zatrzymane po dalszych czynnościach funkcjonariuszy.

"Kolizja" w popularnej części Londynu

Do zdarzenia doszło około godziny 14.20 (15.20 w Polsce) przy Exhibition Road w Londynie, tuż obok wejścia do Muzeum Historii Naturalnej.

Londyńskie pogotowie ratunkowe podało, że rannych zostało 11 osób. Mają głównie obrażenia głów i nóg. Dziewięć osób zostało hospitalizowanych. Świadkowie twierdzą, że samochód wjechał na chodnik, taranując idące nim osoby.

"Pojazd uderzył w pieszych" - informowała policja w sobotnim komunikacie, dodając, że są ranni. "Współpracujemy ze służbami ratunkowymi i robimy co w naszej mocy". Policja zakwalifikowała wydarzenie jako "kolizję".

Autor: tmw//now / Źródło: Reuters/BBC/PAP