- Email brytyjskiego urzędnika, który był źródłem wycieku, został wysłany w 2022 roku - rok po powrocie talibów do władzy w Afganistanie.
- Odkrycie naruszenia danych spowodowało, że rząd postanowił stworzyć kosztowny program relokacji Afgańczyków, których dane mogły wpaść w ręce talibów.
- Wśród ujawnionych danych były też te należące do brytyjskich szpiegów i agentów.
Chodzi o wyciek danych, do którego doszło w lutym 2022 roku, gdy urzędnik brytyjskiego ministerstwa obrony przypadkowo wysłał e-mail z linkiem do arkusza kalkulacyjnego z danymi prawie 19 tysięcy Afgańczyków wraz z rodzinami, którzy złożyli wnioski o relokację do Wielkiej Brytanii. Na liście znajdowały się osoby, które współpracowały z Brytyjczykami podczas trwającej 20 lat wojny w Afganistanie. W ujawnionym arkuszu kalkulacyjnym umieszczone były także dane byłych i czynnych szpiegów MI6, agentów sił specjalnych i innych urzędników, którzy zatwierdzili listę Afgańczyków starających się o wyjazd z kraju w ramach programu Polityki Relokacji i Pomocy Afganistanowi (Afghan Relocations and Assistance Policy).
Przewodniczący parlamentarnej komisji nadzorującej służby, członek Izby Lordów Kevan Jones oświadczył, że zespół "przeprowadzi dochodzenie w sprawie roli i działań służb wywiadowczych w związku z utratą danych". Rzecznik brytyjskiego ministerstwa obrony przekazał, że rząd z zadowoleniem przyjął fakt rozpoczęcia pracy przez międzypartyjną komisję w tej sprawie.
- Zdajemy sobie sprawę z pilnej potrzeby zrozumienia, w jaki sposób doszło do tych poważnych zaniedbań i zapewnienia, że poprzedni rząd poniesie należytą odpowiedzialność za sposób, w jaki postąpił w tej sprawie - powiedział.
"Najdroższy mail w historii"
Ministerstwo obrony dowiedziało się o naruszeniu zasad bezpieczeństwa w sierpniu 2023 roku, kiedy fragment dokumentu został anonimowo opublikowany na jednej z grup na Facebooku. Wówczas brytyjska policja uznała, że nie należy wszczynać śledztwa w tej sprawie. Dziewięć miesięcy później - decyzją rządu ówczesnego premiera Rishiego Sunaka - utworzono tajny program relokacji, ponieważ uznano, że osoby, których dane wyciekły, staną się celem talibów.
Całkowity koszt sprowadzenia tych osób to 850 milionów funtów. Media pisały w tym kontekście o "najdroższym emailu w historii".
Obecny rząd premiera Keira Starmera ujawnił informację o wycieku danych po decyzji sądu w ubiegłym tygodniu.
Autorka/Autor: kgr/lulu
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock