"Hasta la vista, baby". Boris Johnson pożegnał się przy aplauzie

Źródło:
Reuters, PAP

Ustępujący premier Boris Johnson po raz ostatni wziął udział w sesji parlamentarnych pytań do szefa rządu. W czasie wystąpienia wskazywał na swe dokonania, w tym walkę z pandemią COVID-19 oraz pomoc dla walczącej Ukrainy. - Chcę wszystkim podziękować i "hasta la vista, baby" - zakończył przemówienie przy aplauzie członków swej partii. 

Boris Johnson został zmuszony do odejścia z funkcji premiera na początku lipca, po masowych rezygnacjach członków rządu, związanych ze skandalem obyczajowym w Partii Konserwatywnej.

Przemawiając w czasie ostatniej sesji pytań w Izbie Gmin wskazywał na swoje osiągnięcia w walce z pandemią COVID-19 oraz pomocy dla Ukrainy walczącej przeciw rosyjskiej agresji. - Pomogliśmy, ja pomogłem, przeprowadzić ten kraj przez pandemię i uratować inny kraj przed barbarzyństwem. Szczerze mówiąc, to wystarczająco wiele. Misja w przeważającej mierze wykonana - dodał.

- Chcę wszystkim podziękować i "hasta la vista, baby" – powiedział Johnson, wykorzystując cytat z filmu "Terminator 2", w którym słowa te wypowiedział Arnold Schwarzenegger.

Pożegnaniu premiera towarzyszył aplauz członków Partii Konserwatywnej.

Johnson udzielił rad swemu następcy

W czasie pożegnalnego wystąpienia Johnson udzielił rad swemu następcy. - Trzymaj się blisko Amerykanów, pozostań z Ukraińcami, wszędzie wspieraj wolność i demokrację. Obniżaj podatki i dereguluj, gdzie tylko możesz, aby było to najwspanialsze miejsce do życia i inwestowania. Kocham ministerstwo finansów, ale pamiętaj, że gdybyśmy zawsze słuchali ministerstwa finansów, nie zbudowalibyśmy (autostrady - red.) M25, ani tunelu pod kanałem La Manche. Skup się na drodze przed sobą, ale zawsze pamiętaj o patrzeniu w lusterko wsteczne. I pamiętaj przede wszystkim, że to nie Twitter się liczy. Liczą się ludzie, którzy nas tu wysłali - mówił Johnson.

Uwagi na temat ministerstwa finansów i patrzenia w lusterko były prawdopodobnie szpilą wbitą byłemu szefowi tego resortu i jednemu z kandydatów na następcę Johnsona, Rishiemu Sunakowi. Choć przez długi czas był on stronnikiem i najbliższym współpracownikiem premiera, jego rezygnacja przed dwoma tygodniami była kluczowym momentem uruchamiającym lawinę zdarzeń, w wyniku której Johnson musiał złożyć rezygnację.

O przywództwo w Partii Konserwatywnej, a zarazem fotel premiera Wielkiej Brytanii, w wyborach wewnętrznych ugrupowania ubiega się obecnie troje kandydatów. Są to: Rishi Sunak, wiceminister handlu międzynarodowego Penny Mordaunt oraz szefowa dyplomacji Liz Truss.

Lider opozycji życzył "wszystkiego najlepszego na przyszłość"

Choć zwykle w ostatniej sesji pytań do szefa rządu deputowani - także opozycji - składali wyrazy uznania ustępującemu szefowi rządu, to tym razem było inaczej i ostatnia sesja pytań przypominała raczej normalną, cotygodniową ostrą wymianę zdań między Johnsonem, a liderem opozycji Keirem Starmerem.

Przywódca Partii Pracy ograniczył się do życzenia Johnsonowi wszystkiego najlepszego na przyszłość. - Zacznę od powiedzenia premierowi, że wiem, iż relacje między premierem a liderem opozycji nigdy nie są łatwe - i nasze nie okazały się wyjątkiem od reguły. Ale chciałbym skorzystać z tej okazji, by życzyć mu, jego żonie i jego rodzinie wszystkiego najlepszego na przyszłość - powiedział. Po czym przywołał krytyczne wypowiedzi trojga pozostających w walce kandydatów na następcę Johnsona, którzy podczas niedzielnej debaty starali się odciąć od ustępującego premiera.

Autorka/Autor:ft/adso

Źródło: Reuters, PAP