Zbliża się koniec władzy prezydenta? Podjęto kolejny krok


Wenezuelska Krajowa Rada Wyborcza (CNE) zapowiedziała w piątek kolejny krok ku referendum, czyli weryfikację podpisów osób, które opowiedziały się za przeprowadzeniem głosowania w sprawie odwołania ze stanowiska prezydenta Nicolasa Maduro.

Za przeprowadzeniem referendum w sprawie odwołania bardzo niepopularnego prezydenta złożyło podpisy 1,8 mln Wenezuelczyków, podczas gdy zgodnie z prawem do ogłoszenia kolejnej obowiązkowej konsultacji wystarczyłoby 200 tys. Powszechnie krytykowany jest zarówno sam Maduro, jak i rządząca Partia Socjalistyczna. Na buntownicze nastroje w kraju wpłynęła silna recesja, najwyższa na świecie inflacja i braki w zaopatrzeniu porównywalne - jak pisze Reuters - z czasami Związku Radzieckiego. Wielu politologów uważa, że skala napięć społecznych w Wenezueli jest tak duża, że referendum jest jedynym sensownym "zaworem bezpieczeństwa", który może uchronić kraj od implozji - wyjaśnia AFP.

Teraz weryfikacja

W wieloetapowej procedurze prowadzącej do ostatecznego głosowania konieczna jest teraz weryfikacja podpisów. Koalicja, tj. Platforma Jedności Demokratycznej (MUD), która ma większość w parlamencie, przypomniała CNE, zwlekającej z rozpoczęciem weryfikacji podpisów, o jej ustawowym obowiązku, sugerując, że stara się opóźniać jego wypełnienie. W przyszłym tygodniu zwolennicy odwołania Maduro będą mogli potwierdzić swe podpisy na listach. Jednak szefowa CNE Tibisay Lucena zapowiedziała w piątek, że proces weryfikacji podpisów zostanie natychmiast przerwany, jeśli dojdzie do aktów przemocy. W Wenezueli, w której do takich aktów dochodzi na porządku dziennym, uchodzącej za jeden z najbardziej niebezpiecznych krajów świata, uniknięcie przemocy będzie nie lada wyzwaniem - komentuje AFP.

7,5 mln głosów potrzebne do odwołania

Do referendum odwoławczego konieczne będzie jeszcze pokonanie kolejnego etapu: zebranie podpisów 20 proc. wyborców opowiadających się za jego przeprowadzeniem, czyli ok. 4 mln głosów. Jeśli w końcu dojdzie do referendum, usunięcie Maduro z Pałacu Prezydenckiego będzie wymagać zebrania większej liczby głosów, niż ta, którą uzyskał w wyborach z 2013 roku, tj. ponad 7,5 mln. Referendum odwoławcze przeprowadzone jedyny raz w historii Wenezueli w 2004 roku zakończyło się porażką opozycji: nie zdołała odwołać Hugo Chaveza ze stanowiska prezydenta.

Autor: dln//rzw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: