Węgry przepraszają za 1968 rok


- Owa interwencja, owo rozgromienie Praskiej Wiosny to hańba i wstyd - powiedział węgierski minister oświaty i kultury Istvan Hiller. Rząd Węgier przeprosił w czwartek za udział sił zbrojnych swojego kraju w operacji "Dunaj", która 40 lat temu położyła kres próbom demokratyzacji ustroju komunistycznego w Czechosłowacji.

Słowa węgierskiego ministra oświaty przytacza na swojej stronie internetowej dziennik "Nepszabadsag". Jak podkreślił, wkroczenie na terytorium Czechosłowacji było aktem agresji i zamachem na wolną myśl i wolne działanie. - Moralnej oceny interwencji wojskowej nie zmienia fakt, że węgierskie oddziały wzięły w niej udział przymuszone przez reżim sowiecki - zaznaczył minister.

Hiller zaznaczył, że przeprosiny są moralnym obowiązkiem. Przypomniał także, że stłumienie ówczesnej próby demokratyzacji ustroju komunistycznego w Czechosłowacji jest jednoznacznym dowodem na to, że władza działająca na sposób sowiecki jest niereformowalna i niezdolna do zmian. - Przepraszam - zakończył Hiller.

Dokładnie 40 lat temu wojska Układu Warszawskiego dokonały inwazji na Czechosłowację. Działania zbrojne inspirowane przez Moskwę były odpowiedzią na program reform premiera Alexandra Dubčeka, które miały rozszerzyć swobody obywatelskie i polityczne.

Czytaj więcej o rocznicy agresji na Czechosłowację


Źródło: TVN24, PAP