Walka Rosji i Kanady o złoża na Arktyce

Aktualizacja:
 
Rosja i Kanada zamierzają walczyć o złoża na Arktycesxc.hu

Szykuje się kolejny spór o tereny na dalekiej północy. W odpowiedzi na rosyjskie zapowiedzi dotyczące eksploatacji złóż na terenach Arktyki Kanada oświadczyła, że zamierza bronić swoich praw do tego terytorium.

Kanadyjskie władze zareagowały po środowej wypowiedzi rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa podczas posiedzenia rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa. Telewizja CBC cytowała opinię Miedwiediewa, który najpierw powiedział, że zmiany klimatyczne staną się przyczyną konfliktów, ponieważ topniejący lód stworzy nowe możliwości eksploracji.

Dostęp do ogromnych złóż ropy i gazu

Według kanadyjskiej prasy, ocieplający się klimat może ułatwić dostęp do - jak oceniają eksperci - jednej czwartej światowych zasobów ropy i gazu, dotychczas nieeksploatowanych.

Kanadyjski rząd w szczególności zareagował na wypowiedź Miedwiediewa, który powiedział, że niestety "widoczne są próby ograniczania dostępu Rosji do eksploracji złóż w Arktyce". - To całkowicie nie do przyjęcia z prawnego punktu widzenia i nie fair ze względu na położenie geograficzne naszego kraju oraz historię - ocenił rosyjski prezydent.

Władza Kanady jest trwała"

Rzeczniczka kanadyjskiego ministra spraw zagranicznych Catherine Loubier skomentowała rosyjskie zapowiedzi dla agencji The Canadian Press: "Władza Kanady nad lądem, wyspami i wodami w kanadyjskiej Arktyce istnieje od dawna, jest trwała i Kanada ma do niej tytuł wynikający z historii". - Ten rząd zobowiązał się do zapewnienia północy realizacji jej potencjału rozwoju jako zdrowego, prosperującego i bezpiecznego regionu, razem z silną i suwerenną Kanadą. Naszą odpowiedzialność za przyszłość tego regionu traktujemy poważnie - podkreśliła.

Zwiększą patrole floty

Rząd federalny nie poprzestał na słownej reakcji i zapowiedział zwiększenie patroli kanadyjskiej floty na wodach arktycznych, pogłębienie dostępu do portu morskiego oraz zwiększenie sił i unowocześnienie wyposażenia stacjonujących na tym terenie oddziałów Canadian Rangers.

Agencja The Canadian Press zwróciła uwagę, że wszystkie kraje z dostępem do Arktyki usztywniły w minionych kilku latach swoje stanowiska. Cytowany przez agencję Rob Huebert z Centrum Studiów Wojskowych i Strategicznych na University of Calgary podkreślił, że takiej sytuacji nie było od czasów zimnej wojny. Kanadyjska prasa zaś przypomina zapędy załogi rosyjskiego okrętu podwodnego, która w sierpniu 2007 r. zatknęła rosyjską flagę na dnie wód arktycznych, czy przeloty rosyjskich samolotów wojskowych w pobliżu kanadyjskiej przestrzeni powietrznej na północy.

Telewizja CTV przypomniała, że w 2008 r. Miedwiediew podpisał rosyjską strategię dotyczącą Arktyki, która zakłada, że do roku 2020 Arktyka stanie się dla Rosji strategicznym terenem eksploracji złóż mineralnych. Ten sam dokument, podkreślała CTV, zakładał, że do 2011 roku Rosja musi przeprowadzić studia geologiczne potwierdzające jej prawa do złóż w Arktyce i osiągnąć międzynarodowe uznanie swojej granicy w Arktyce. Pierwsza próba, którą Rosja podjęła w ONZ w 2001 roku, była nieudana.

Kanadyjsko-rosyjski konflikt dyplomatyczny miał miejsce tuż przed zaczynającym się 29 marca w Chelsea (w prowincji Ontario) szczytem ministrów zagranicznych pięciu krajów mających bezpośredni dostęp do wód Arktyki: Danii, Kanady, Norwegii, Stanów Zjednoczonych i właśnie Rosji.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu