"Walczył w Donbasie, łapiąc ryby na Kubie". Afera lustracyjna na Ukrainie

Dmitrij Isajenko jednocześnie odpoczywał na Kubie i był w Donbasie? Facebook

Na Ukrainie wybuchła afera z nadawaniem statusu uczestników walk w Donbasie. Premier Arsenij Jaceniuk zażądał wyrzucenia wiceministra ds. regionalnego rozwoju, budownictwa i gospodarki komunalnej, który otrzymał status, nie mając nic wspólnego z operacja antyterrorystyczną na wschodzie Ukrainy.

- Status uczestnika walk z separatystami będą otrzymywać tylko ci, którzy bronią Ukrainy z bronią w ręku. Niedopuszczalne jest, by o taki przywilej zabiegali urzędnicy państwowi, którzy po kilkugodzinnym pobycie w Donbasie, pędzą z wnioskiem o otrzymanie statusu. Dlatego procedura jego nadania zostanie zmieniona - mówił ukraiński premier Arsenij Jaceniuk.

Odniósł się w ten sposób do afery, która wybuchła po ujawnieniu sprawy "uczestnika operacji antyterrorystycznej w Donbasie", zastępcy ministra ds. regionalnego rozwoju, budownictwa i gospodarki komunalnej Dmitrija Isajenki. – Jeśli mamy do czynienia z fałszowaniem dokumentów, to powinny zająć się tym prokuratura i organa śledcze – mówiła Tatiana Kozaczenko, szefowa departamentu ds. lustracji w ukraińskim Ministerstwie Sprawiedliwości. Ujawniła dziennikarzom, że co najmniej 200 osób, zabiegających o otrzymanie statusu uczestnika walk w Donbasie, z operacją antyterrorystyczną nie miało wiele wspólnego.

Ucieczka przed lustracją

Według ukraińskich dziennikarzy, to właśnie obawa przed lustracją mogła zmusić Dmitrija Isajenkę do ubiegania się o status uczestnika walk w Donbasie. "Od lata ubiegłego roku wielu ukraińskich urzędników, którzy powinni zostać wyrzuceni ze stanowisk na podstawie przepisów lustracyjnych, płaci pieniądze, by uzyskać potwierdzenie, że walczyli z separatystami. Status uczestnika działań wojennych daje im 'prawo do rehabilitacji i uniknięcia odpowiedzialności za działalność korupcyjną' – pisał ukraiński portal analityczny KievVlast (Władza Kijowa).

"Z profilu Dmitrija Isajenki na Facebooku wiemy, że w sierpniu 2014 r. odpoczywał na Kubie, gdzie spędzał czas m.in. na łapaniu ryb. Tymczasem na stronie Ministerstwa ds. Regionalnego Rozwoju, Budownictwa i Gospodarki Komunalnej podano, że w tym czasie Isajenko przebywał w rejonie operacji antyterrorystycznej na wschodzie Ukrainy" – podkreślił portal.

KievVlast utrzymuje, że zastępca ministra, pozostający na tym stanowisku jeszcze z czasów obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza, sfałszował m.in. skrytykowany przez działaczy społecznych protokół, dotyczący generalnego planu zabudowy Kijowa. Sfałszowana rzekomo przez niego wersja dokumentu nie zawiera krytycznych ocen.

Po ujawnieniu sprawy Isajenko zrzekł się statusu. Nie zrobił tego jednak dobrowolnie. Kilku deputowanych w ukraińskich parlamencie zmusiło go do napisania stosownego oświadczenia. "Zmusiliśmy Isajenkę do rezygnacji ze statusu, co umożliwi jego lustrację, choć człowiek ten z pewnością zasługuję na większą uwagę" – napisał na Facebooku poseł partii Batkiwszczyna Igor Łucenko.

Kłopoty z rejestracją osób, które otrzymały status

Liczba osób, które otrzymały status uczestnika walk w Donbasie, nie jest dokładnie znana. Wcześniej ukraińskie media, powołując się na szefa służby ds. kombatantów Artura Derewiankę, podały, że status otrzymało ponad 6 tys. osób, z nich ponad tysiąc – pośmiertnie.

Liczba osób, które nie powinny dostąpić tego zaszczytu, także nie jest znana. Kontrolę w tej sprawie utrudnia brak jedynego rejestru uczestników działań wojennych na wschodzie Ukrainy. Z tego też powodu ukraińskie władze różnią się w szacunkach dotyczących liczby osób z otrzymanym statusem.

Derewianko ocenia, że w Donbasie walczy ponad 50 tys. wojskowych i ochotników. Za uczestników działań wojennych na wschodzie Ukrainy są uznawani nie tylko wojskowi, ale także ochotnicy i wolontariusze. Przysługuje im szereg ulg, np. bezpłatne badania lekarskie. Ukraiński portal korrespondent.net pisał, że podobny status chcą nadawać rosyjskim najemnikom deputowani Dumy, by zwolnić ich od odpowiedzialności karnej za udział w walkach z ukraińską armią w Donbasie.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: tas\mtom / Źródło: KievVlast, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Facebook

Tagi:
Raporty: