"W ukryciu dzieje się bardzo wiele". USA chcą wysłać żołnierzy do Libii

W niestabilnej Libii toczone są walki z tzwpublic domain | U.S. military or Department of Defense

Stany Zjednoczone i Libia prowadzą "intensywne rozmowy" na temat porozumienia umożliwiającego rozmieszczenie sił wojskowych USA w tym państwie - poinformował amerykański gen. Joseph F. Dunford. Libia miałaby zostać kolejnym państwem, w którym amerykańscy żołnierze pomagają w walce z bojownikami tzw. Państwa Islamskiego.

- W ukryciu, ale dzieje się bardzo wiele - powiedział o rozmowach z Libią gen. Joseph F. Dunford, piastujący najwyższe stanowisko wojskowe w USA: przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. - Nie rozmieściliśmy jeszcze naszych sił tylko dlatego, że czekamy na osiągnięcie porozumienia. I szczerze mówiąc, może to nastąpić lada dzień - stwierdził.

"To będzie długoterminowa misja"

Siły te obejmowałyby amerykańskich doradców wojskowych, którzy wsparliby libijskie siły w walce z bojownikami tzw. Państwa Islamskiego. Zadaniem tych żołnierzy byłoby szkolenie i dozbrajanie oddziałów, które wyrażają lojalność wobec uznawanego przez społeczność międzynarodową Rządu Porozumienia Narodowego premiera Fajiza as-Saradża.

- To będzie długoterminowa misja w Libii - podkreślił amerykański generał i dodał, że nastąpi ona "na prośbę libijskich władz". Amerykański generał poinformował jednocześnie, że zainteresowanie wysłaniem swoich żołnierzy do Libii wyraża także kilku innych członków NATO, nie zdradził jednak o które państwa chodzi.

Obama wykluczał misję

Prezydent USA Barack Obama wykluczał jak dotąd wysłanie sił do Libii, choć w ubiegłym tygodniu dziennik "Washington Post" podał, że od końca 2015 roku żołnierze sił operacji specjalnych USA już stacjonują w dwóch wysuniętych placówkach na wschodzie i zachodzie Libii.

Według "WP" ich zadaniem jest zidentyfikowanie lokalnych partnerów przed ewentualną ofensywą przeciwko IS. Według agencji Reutera przedstawiciel rządu jedności zaprzeczył tym doniesieniom.

W Libii działają również francuscy i brytyjscy doradcy wojskowi - podaje Reuters, powołując się na źródła w Libii i tych dwóch krajach. Oficjalnie Paryż i Londyn także jednak wykluczają bezpośrednią interwencję wojskową w Libii.

USA i inne światowe potęgi w poniedziałek wyraziły jednocześnie gotowość dostarczenia broni rządowi Libii, by zwalczał tzw. Państwo Islamskie i innych bojowników. Libijski rząd zapowiedział, że wkrótce przedstawi listę potrzebnej broni.

Libijska dwuwładza

Od 2014 roku Libia jest sceną rywalizacji dwóch zwalczających się obozów politycznych na wschodzie i zachodzie, popieranych przez różne zbrojne milicje walczące o władzę w bogatym w zasoby ropy naftowej kraju. Pod koniec marca po rozmowach pod auspicjami ONZ powstał jednak Rząd Porozumienia Narodowego, który ma zastąpić dwie rywalizujące ze sobą administracje - w Trypolisie i w Tobruku na wschodzie kraju.

Autor: mm/ja / Źródło: Stars and Stripes, PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: public domain | U.S. military or Department of Defense