W Rosji opozycja nie ma szans


Sąd Rejonowy w Moskwie po raz drugi oddalił skargę opozycyjnej Partii Wolności Narodowej (Parnas) na decyzję Ministerstwa Sprawiedliwości o odmowie wpisania jej do rejestru partii politycznych.

Po raz pierwszy sąd ten oddalił skargę Parnasu w sierpniu, jednak Moskiewski Sąd Miejski nakazał mu jej ponowne zbadanie.

Uzasadniając odmowę rejestracji, resort sprawiedliwości oświadczył, że statut ugrupowania zawiera zapisy sprzeczne z ustawą o partiach politycznych i innymi federalnymi aktami prawnymi. Jako przykład ministerstwo podało, że statut rzekomo nie przewiduje "rotacji przywódców w kolegialnym, stałym organie kierowniczym".

Urzędnicy resortu orzekli też, że przedstawione przez Parnas dokumenty zawierają dane 13 osób zmarłych przed jej zjazdem założycielskim 13 grudnia 2010 roku, czterech niepełnoletnich i 40 niezameldowanych pod wskazanymi adresami.

Partia Wolności Narodowej oznajmiła, że spełniła wszystkie wymagania niezbędne do uzyskania rejestracji: jej oddziały funkcjonują w ponad połowie - 53 z 83 - regionów Rosji, a liczba członków przekracza 46 tys. (przy wymaganych 45 tys.).

Przypomniała również, że partii politycznej można odmówić rejestracji tylko w trzech przypadkach: jeśli nawołuje do przemocy, ucieka się do metod siłowych w swojej działalności lub zagraża integralności terytorialnej państwa.

Partia liderów opozycji

Partię Wolności Narodowej utworzyli w zeszłym roku czterej liderzy opozycji demokratycznej: Michaił Kasjanow, Władimir Miłow, Borys Niemcow i Władimir Ryżkow. Chcieli oni, aby nowa formacja wzięła udział w tegorocznych wyborach do Dumy Państwowej i wystawiła wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich w 2012 roku.

Kasjanow to były premier, stojący obecnie na czele partii Rosyjski Sojusz Ludowo-Demokratyczny (RNDS). Z kolei Miłow to były wiceminister energetyki, a teraz przywódca partii Demokratyczny Wybór. Niemcow, były wicepremier, jest liderem ruchu Solidarność. Natomiast Ryżkow, były wiceprzewodniczący Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, przewodzi zdelegalizowanej Republikańskiej Partii Rosji (RPR).

Decyzja "politycznie umotywowana"

Czterej politycy ocenili decyzję ministerstwa jako politycznie umotywowaną. Zauważyli ponadto, że statut Parnasu został skopiowany ze statutu partii Jedna Rosja, na której czele stoi premier Władimir Putin.

Prezydent Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że Partia Wolności Narodowej może zostać zarejestrowana, jeśli z list swoich członków usunie "martwe dusze". Opozycyjna formacja oznajmiła, że nie zamierza niczego zmieniać w swoich dokumentach założycielskich i że nie będzie ponownie ubiegać się w Ministerstwie Sprawiedliwości FR o rejestrację.

Decyzję rosyjskiego ministerstwa skrytykowały Stany Zjednoczone i Unia Europejska.

Odmowa rejestracji wykluczyła Parnas ze startu w wyznaczonych na 4 grudnia wyborach do Dumy.

Źródło: PAP