"W przypadku wojny atomowej z Zachodem Putin pierwszy użyje broni"

Topol odpalony z Plesiecka
Topol odpalony z Plesiecka
mil.ru
Rosjanie o decyzji Władimira Putina w konflikcie z Zachodem mil.ru

Wielu Rosjan nie wątpi w determinację prezydenta Władimira Putina w przypadku wojny z Zachodem. Pytani o to, kto pierwszy użyje broni atomowej w konflikcie, odpowiadają: Putin. Jedna trzecia społeczeństwa rosyjskiego jest także przekonana, że "w przypadku konfliktu zbrojnego Rosji z USA lub państwami NATO, zwycięstwo odniesie ich kraj".

O tym, że w przypadku wojny z Zachodem Władimir Putin wyda rozkaz, by Rosja jako pierwsza użyła broni atomowej, jest przekonanych 32 proc. Rosjan. 13 proc. mieszkańców tego kraju uważa, że "taki scenariusz jest nierealny". 42 proc. podkreśla, że "scenariusz ten jest mało prawdopodobny"; 14 proc. badanych nie ma w tej sprawie zdania.

Takie są wyniki sondażu przeprowadzonego przez opiniotwórcze Centrum im. Jurija Lewady w Moskwie.

Rosyjscy socjolodzy pytali także rodaków, czy oświadczenia Putina, dotyczące "gotowości do użycia broni jądrowej" wzbudzają ich obawy. 33 proc. respondentów odpowiedziało "tak", 39 proc. - "nie".

Jedna trzecia społeczeństwa rosyjskiego jest zdania, że "w przypadku konfliktu zbrojnego Rosji z USA lub państwami NATO, zwycięstwo odniesie ich kraj". 5 proc. badanych jest przekonanych, że zwycięży strona przeciwna.

Połowa Rosjan uważa jednak, że w takiej wojnie nie może być "żadnych zwycięzców".

"Narzucanie obcych idei"

Mieszkańcy Rosji nadal dostrzegają zagrożenie dla kraju ze strony USA. Uważa tak 59 proc. respondentów.

Wśród potencjalnych zagrożeń badani wymieniają "blokowanie rozwoju Rosji, przejęcie kontroli nad rosyjską gospodarką, narzucanie obcych idei i wartości, możliwość inwazji zbrojnej lub okupacji". Rosjanie obawiają się ponadto, że władze w Waszyngtonie "przejmą kontrolę nad kursem politycznym ich kraju".

Rosyjscy socjolodzy podkreślają, że "upatrywanie wroga w Stanach Zjednoczonych jest jednym z najważniejszych czynników niezbędnych dla konsolidacji społeczeństwa".

Portal dziennika "Kommiersant" przypomniał, że w ciągu ostatnich ośmiu lat liczba Rosjan, którzy twierdzą, że USA stanowią zagrożenie dla Rosji, wzrosła o 12 pkt. proc.

"Wcześniej Rosjanie obawiali się ingerencji Waszyngtonu w gospodarkę kraju. Obecnie niepokoi ich perspektywa zbrojnej ofensywy" - pisze kommersant.ru.

- Wyniki badań świadczą o problemach psychologicznych Rosjan, a nie rzeczywistym zagrożeniu. Moim rodakom wydaje się, że znajdują się w jakiejś twierdzy otoczonej wrogami i że muszą się przed nimi bronić. W rzeczywistości nic im nie zagraża - mówił "Kommiersantowi" moskiewski politolog Igor Bunin.

Sondaż Centrum im. Jurija Lewady został przeprowadzony na próbie 1,6 tys. mieszkańców, w 134 miejscowościach, w 43 regionach Rosji.

Autor: tas\mtom / Źródło: levada.ru, korrespondent.net, kommersant.ru