"W Paryżu zaczynali się uczyć niemieckiego, zanim nie przyłączyły się Stany Zjednoczone"


Problemem jest to, że Emmanuel cierpi z powodu bardzo niskiego poparcia we Francji oraz blisko 10-procentowego bezrobocia w kraju – napisał we wtorek o francuskim prezydencie Donald Trump. Nie był to jedyny wpis na Twitterze, który amerykański przywódca poświęcił tego dnia Macronowi.

Emmanuel Macron w niedawnym wywiadzie powiedział: - Musimy (Europa - red.) mieć ochronę przed Chinami, Rosją, a nawet przed Stanami Zjednoczonymi. W obliczu Rosji, która znajduje się przy naszych granicach i udowodniła, że może być groźna, musimy mieć Europę, która się broni bardziej sama, w sposób bardziej suwerenny, nie będąc tylko zależną od Stanów Zjednoczonych.

Trump już w sobotę określił tę wypowiedź jako obraźliwą, jednak Pałac Elizejski wyjaśniał, że Macron "nigdy nie powiedział, że należy utworzyć europejską armię przeciw Stanom Zjednoczonym".

Trump o "niskim poparciu" dla Macrona

Amerykański prezydent przebywał w weekend w Paryżu na uroczystościach z okazji setnej rocznicy zakończenia I wojny światowej razem w wieloma innymi światowymi liderami. Dwa dni po powrocie z Francji zaatakował prezydenta Macrona na Twitterze.

"Emmanuel Macron sugeruje budowę armii do obrony Europy przed USA, Chinami i Rosją. Ale to były Niemcy podczas I i II wojny światowej - i jak to się dla Francji skończyło? Zaczynali się uczyć niemieckiego w Paryżu, zanim nie przyłączyły się USA. Płaćcie za NATO albo nie!" - napisał na Twitterze Donald Trump.

"Problemem jest to, że Emmanuel cierpi z powodu bardzo niskiego poparcia we Francji, 26 procent, oraz blisko 10-procentowego bezrobocia w kraju. On po prostu próbował zmienić temat" - dodał.

Trump poruszył także temat handlu z Paryżem. "Francja robi wyśmienite wina, ale USA również. Problem polega na tym, że Francja bardzo utrudnia Stanom Zjednoczonym sprzedaż win we Francji ustalając wielkie cła, podczas gdy USA nakłada niskie cła na wina z Francji. To nie fair, musi się zmienić" - tweetował.

Jak podaje Reuters, strona francuska poinformowała, że nie skomentuje wtorkowych słów Donalda Trumpa.

"Uczyńmy Francję znów wielką"

Trump zareagował także na słowa Macrona, który pytany był o to, co różni go od prezydenta USA.

- Powiedziałbym, że jestem patriotą. (...) Wierzę, że Francuzi różnią się od Niemców, nie wierzę w globalizację bez żadnego różnicowania. (...) Ale nie jestem nacjonalistą. (...) Bronię mojego narodu, mojego kraju, wierzę, że mamy silną tożsamość (narodową), ale mocno wierzę też we współpracę między narodami oraz w to, że jest ona dobra dla wszystkich - mówił Macron.

"Nie ma bardziej nacjonalistycznego kraju niż Francja, to bardzo dumni ludzie – i słusznie!" – napisał we wtorek Trump.

"UCZYŃMY FRANCJĘ ZNÓW WIELKĄ" - dodał prezydent USA, używając wielkich liter i nawiązując do swojego wyborczego hasła "Uczyńmy Amerykę znów wielką".

Autor: ft//kg / Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP