Tornada zniszczyły amerykańskie miasta. Relacje ocalałych

Źródło:
PAP, The Guardian

Ratownicy prowadzili w niedzielę akcję, mającą na celu sprawdzenie, czy ocalał ktoś z ludzi uwięzionych w gruzach po tym, jak tornada przetoczyły się przez Kentucky i pięć innych amerykańskich stanów. Według źródeł CNN wydobyli kilka osób, które żyją.

W Kentucky, a także w Arkansas, Illinois, Missisipi, Missouri i Tennessee żywioł w nocy z piątku na sobotę burzył domy i zrywał linie energetyczne. Zgodnie z wstępnymi szacunkami zginęło prawie 100 osób.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Gubernator Andy Beshear przekazał, że w samym Kentucky liczba ofiar śmiertelnych wynosi co najmniej 80, a prawdopodobnie przekroczy 100. - Myślisz, że poszedłbyś od drzwi do drzwi, aby sprawdzić i zobaczyć, czy ludzie są w porządku. Nie ma żadnych drzwi. (…) Pytanie brzmi: czy ktoś jest w gruzach tysięcy budynków? – cytuje gubernatora CNN.

Jak dodaje, ratownikom usiłującym dotrzeć do ludzi, pozbawionych telefonów i prądu po kataklizmie, utrudniają pracę zniszczone budynki, zerwane linie energetyczne i wraki pojazdów zalegające ulice.

"Na chwilę oderwałam od niego wzrok i zniknął"

W Mayfield w Kentucky, mieście liczącym około 10 tys. mieszkańców, z fabryki świec pozostała potężna sterta gruzu. Ratownicy ręcznie i z pomocą maszyn próbują przekopać się przez zniszczenia. - Jest tam co najmniej 15 stóp (4,5 m) metalu, samochody na wierzchu, beczki z żrącymi chemikaliami. To będzie cud, jeśli ktoś jeszcze zostanie w tym znaleziony żywy - ocenił Beshear dodając, że centrum miasta jest całkowicie zdewastowane. Prezes firmy, która jest właścicielem fabryki świec, Troy Propes, wierzy, że pracownicy przestrzegali protokołów bezpieczeństwa w czasie tornada. - Nasza fabryka została zbudowana jako zakład produkcyjny z betonowymi ścianami i konstrukcją ze stalowych ram. Można by sądzić, że jest to jedno z najbezpieczniejszych miejsc, ale nie było nic bezpiecznego w trakcie tej burzy – wyjaśniał w rozmowie z CNN.

Tornado przeżyła Autumn Kirks, której udało się schronić podczas pracy w fabryce świec. Była tam ze swoim chłopakiem. – Pamiętam, że na chwilę oderwałam od niego wzrok i zniknął – mówiła Kirk cytowana przez dziennik "The Guardian".

- To było prawie jak w strefie mroku. Można było poczuć zapach świec, ludzie wołali o pomoc, słychać było też syreny. Nie są to rzeczy, których spodziewałem się kiedykolwiek doświadczyć w tym samym czasie - opowiadał pastor Joel Cauley.

Poszukiwania "dowodów życia"

Szpital w Paducah, w stanie Kentucky, w pobliżu Mayfield, leczy ofiary tornada. Większość ma oparzenia chemiczne, urazy kości i urazy zmiażdżeniowe - mówiła rzeczniczka Mercy Health Lourdes Hospital, Nanette Bentley.

W Kentucky Gwardia Narodowa pomagała krok po kroku w poszukiwaniu ludzi, usuwaniu gruzu z dróg i dostarczaniu generatorów dla schronów i szpitali. Beshear apelował, aby w dotkniętych przez żywioł rejonach pozostawać z dala od dróg.

Gubernator szacował w niedzielę rano, że 56 854 ludzi w jego stanie nie miało prądu. Z mapy, którą pokazał podczas konferencji prasowej, wynikało, że najgorzej było w zachodnim Kentucky - w hrabstwach Hopkins, Muhlenberg i Ohio. Dane z niektórych były niedostępne.

Co najmniej sześć osób zginęło w zawalonym magazynie Amazona w Edwardsville w stanie Illinois. Komendant tamtejszej straży pożarnej James Whiteford zaznaczył, że pierwsi ratownicy będą wciąż "poszukiwać dowodów życia".

W sześciu stanach odnotowano ponad 30 tornad. Meteorolodzy CNN powiedzieli, że odcinek ponad 400 km od Arkansas do Kentucky mógł zostać dotknięty przez jedno gwałtowne tornado.

Autorka/Autor:kz\mtom

Źródło: PAP, The Guardian