Policjant oskarżony o morderstwo czarnoskórego wyszedł za kaucją


Policjant z Uniwersytetu Cincinnati (Ohio), oskarżony o morderstwo czarnoskórego mężczyzny, został zwolniony z więzienia za kaucją. Policjant Ray Tensing nie przyznaje się do winy. Będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Kiedy sędzia poinformowała o kaucji w wysokości aż miliona dolarów, na sali rozpraw rozległy się oklaski. Okazało się jednak, że Tensing był w stanie wpłacić obligatoryjne 10 proc. sumy, czyli 100 tys. dolarów, i już wyszedł z aresztu.

Jego adwokat poinformował, że dostał wiele sygnałów od mieszkańców hrabstwa, którzy deklarują, że zbiorą pozostałe 900 tys. dolarów na kaucję.

"On czuje się fatalnie"

Adwokat Tensinga w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że podczas kontrolowania czarnoskórego kierowcy 43-letniego Samuela DuBose policjant obawiał się o swoje życie i dlatego wyciągnął broń.

– On czuje się fatalnie . Tak jakby został przejechany przez pociąg – powiedział adwokat.

Następną rozprawę wyznaczono na 19 sierpnia.

Trafił prosto w głowę

43-letni Samuel DuBose został zatrzymany 19 lipca przez uniwersytecką policję za brak przedniej tablicy rejestracyjnej.

Mężczyzna posiadał ją wewnątrz samochodu i pokazał policjantowi. Jednak mimo wielokrotnych poleceń nie okazał prawa jazdy.

Na upublicznionym nagraniu widać, jak po poleceniu odpięcia pasa DuBose powstrzymuje Tensinga przed otworzeniem drzwi samochodu. Nagle samochód rusza, a policjant strzela, trafiając prosto w głowę kierowcy.

Joseph Deters, prokurator prowadzący spraw ocenił, że to najbardziej głupi czyn policjanta, jaki kiedykolwiek widział. Zdaniem prokuratora, Tensing celowo zastrzelił kierowcę, który nie stawiał oporu przy zatrzymaniu za brak przedniej tablicy.

Policjantowi grozi dożywocie.

Kaucja za kaucję

W stanie Ohio sądy dopuszczają wpłacenie gotówką 10 procent kwoty kaucji, z czego - jeśli podsądny pojawi się potem w sądzie - zostaje mu zwrócone tylko 90 procent. Czyli w przypadku Tensinga, gdy pojawi się na rozprawie, sąd zwróci mu 90 tysięcy dolarów. Pozostała kwota (czyli 10 tysięcy dolarów w tej sprawie) stanowi źródło dochodu dla sądu.

Sądy w Ohio stosują "kaucję 10 procent" właśnie po to, aby podreperować swój budżet, gdyż zgodnie z konstytucją stanową, podsądny ma możliwość "wpłacenia" całej kaucji poprzez zastaw przedmiotu lub nieruchomości o określonej wartości. W takim przypadku zwracany jest mu potem cały zastaw, na czym sąd nie zarabia.

Autor: js,fil//gak / Źródło: Reuters, WCPO, Washington Post, .avvo.com