Wypłynęły notatki służbowe byłego szefa FBI po spotkaniach z Trumpem


Prezydent USA Donald Trump żądał lojalności, dementował doniesienia o rzekomej orgii z prostytutkami w Moskwie w 2013 roku i chciał zakończenia śledztwa FBI w sprawie swojego ówczesnego doradcy Michaela Flynna - wynika z notatek służbowych, jakie sporządził w 2017 roku ówczesny szef FBI James Comey. Ich treść wyciekła w czwartek do mediów.

Departament Sprawiedliwości USA przekazał częściowo zredagowane notatki służbowe Comeya trzem komisjom Izby Reprezentantów. Krótko później wyciekły one do mediów.

Wśród nich jest notatka sporządzona po spotkaniu w Trump Tower w Nowym Jorku ze stycznia 2017 roku, tuż przed zaprzysiężeniem Trumpa na prezydenta - pisze Reuters, który widział dokumenty. Comey rozmawiał wtedy z Trumpem o jego rzekomym spotkaniu z prostytutkami w Moskwie w 2013 roku.

Trump miał mu powiedzieć, że "'sprawa z prostytutkami' jest nonsensem", ale miał dodać, że "Putin powiedział mu": 'mamy najładniejsze prostytutki na świecie'".

Comey odnotował w notatce, że Trump "nie przekazał, gdzie Putin mu to powiedział". Miał także dodać, że doniesienia o prostytutkach zasmucą jego żonę, Melanię. Zapewnił także, że "nigdy nie nocował w Moskwie".

Trump reaguje

Kilka godzin po opisaniu przez media notatek Comeya głos zabrał prezydent Donald Trump.

"Notatki służbowe Jamesa Comeya właśnie wypłynęły i pokazują, że nie było żadnej zmowy i żadnego utrudniania" - napisał na Twitterze w piątek nad ranem naszego czasu Donald Trump. "On także ujawnił zastrzeżone informacje. Wow! Polowanie na czarownice będzie trwać dalej?"

Notatki Comeya

Kolejną notatkę ówczesny szef FBI sporządził po obiedzie z prezydentem w Białym Domu, do którego doszło około tydzień po zaprzysiężeniu. Trump powiedział mu, że oczekuje od niego lojalności.

Reuters pisze, że większa część notatek została opublikowana w wydanej w ubiegłym tygodniu książce Comeya pod tytułem "Wyższa lojalność: prawda, kłamstwa i przywództwo". Były szef FBI porównuje w niej Trumpa do szefa mafii, który przedkłada lojalność nad obowiązujące prawo i ma niewielki szacunek do moralności czy prawdy.

Kolejna z notatek pochodzi z 8 lutego 2017 roku i powstała po spotkaniu Comeya z ówczesnym szefem personelu Białego Domu Reince'm Priebusem. Było to około dwóch tygodni po tym, jak ówczesna prokurator generalna ostrzegła Biały Dom, że ówczesny prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Flynn kłamał w sprawie spotkania z rosyjskim ambasadorem w USA, do którego doszło w grudniu 2016 roku.

Comey w notatce napisał, że Priebus spytał go, 'czy to prywatna rozmowa", a potem: "Czy macie pozwolenie FISA wobec Mike'a Flynna?". FISA to specjalne pozwolenie na podsłuchiwanie danej osoby.

Z kolei w czasie styczniowego obiadu w Białym Domu, Trump miał powiedzieć Comeyowi, że Flynn "ma poważne problemy z sprawami sądowymi". Comey w notatce zapewnił, że nie wspominał o tym, iż FBI interesuje się Flynnem. W czasie spotkania z lutego - jak wynika z treści notatki przytoczonej przez AP - Trump w Gabinecie Owalnym poprosił Comeya o zakończenie śledztwa w sprawie Flynna.

Reuters pisze także, że w połowie lutego Priebus zażądał od Comeya i innych przedstawicieli FBI, by "publicznie uciąć spekulacje medialne na temat rozmów pomiędzy współpracownikami Trumpa a Rosjanami znanymi amerykańskim służbom wywiadowczym". FBI - jak wynika z notatki - miało się na to nie zgodzić.

Comey zwolniony

Trump zwolnił Comeya w maju 2017 roku, kiedy ten prowadził śledztwo w sprawie rzekomej ingerencji Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie z 2016 roku i możliwej zmowy pomiędzy sztabem Trumpa a Kremlem.

Notatki Comeya pochodzą sprzed jego odejścia z FBI. Doprowadziło ono do powołania specjalnego prokuratora Roberta Muellera, który dalej prowadzi śledztwo.

Rosja zaprzecza, by ingerowała w amerykańskie wybory. Trump od samego początku powtarza, że nie było zmowy z Rosjanami, a śledztwo określa mianem polowania na czarownice".

Autor: pk//kg / Źródło: Reuters, businessinsider.com

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: