Kilkadziesiąt zajść, setki zabitych. 2019 rok z niechlubnym rekordem w USA


W 2019 roku w USA doszło do 41 masowych zabójstw, w których zginęło 211 osób - wynika z danych opublikowanych przez amerykańskie media. Jak zwróciło uwagę BBC, jest to najwyższa liczba masowych morderstw w historii prowadzenia rejestru tego rodzaju zdarzeń.

Określenie "masowe zabójstwo" odnosi się do ataków w wyniku, których zginęły co najmniej 4 osoby, nie wliczając napastnika.

Raport, na który powołało się BBC, przygotowały wspólnie amerykańskie media i instytucje: agencja Associated Press, gazeta "USA Today" oraz Uniwersytet Northeastern.

Rekordowa liczba masowych zabójstw

Jak wskazały wyliczenia mediów, w 2019 roku doszło do 41 przypadków masowych zabójstw, w wyniku których zginęło łącznie 211 osób.

Liczba incydentów jest najwyższa od rozpoczęcia prowadzenia badań w 2006 roku, jednak jak wskazało AP, badacze, którzy cofnęli się w obliczeniach do lat 70., nie odnotowali roku z większą liczbą takich zajść. Drugim najtragiczniejszym rokiem pod tym względem był 2006.

O ile liczba ataków jest najwyższa w historii, to więcej osób niż w 2019 (211 osób) zginęło w roku 2017 (226 osób). Jak jednak przypomniało BBC, to właśnie przed dwoma laty doszło do najtragiczniejszego ataku z bronią w historii USA, kiedy 59 osób zostało zamordowane w czasie festiwalu country w Las Vegas.

Najwięcej masowych zabójstw w 2019 roku (8 przypadków) miało miejsce w Kalifornii, która - jak zwracają uwagę media - jest stanem z jednymi z najbardziej rygorystycznych przepisów dotyczących posiada broni.

Według badaczy do większości masowych zabójstw dochodzi w wyniku sprzeczek rodzinnych czy walki gangów i handlarzy narkotyków. W 9 przypadkach zabójstw dokonano w miejscach publicznych.

Najkrwawsze strzelaniny w USAMaciej Zieliński/PAP/Infografika

Spór o drugą poprawkę

Kwestia dostępu do broni, prawo gwarantowane przez konstytucję USA, mocno dzieli amerykańskie społeczeństwo. Demokraci uważają, że jego ograniczenie przyczyniłoby się do wzrostu bezpieczeństwa i zmniejszyło liczbę napadów i ataków z bronią w ręku. Jednak środowiska republikańskie w większości uważają to za zamach na wolności konstytucyjne.

W ubiegłym roku w USA wyprodukowano ponad 7,6 miliona sztuk broni palnej i ponad 8 miliardów jednostek amunicji - wynika z raportu National Shooting Sports Foundation (NSSF), organizacji lobbystycznej producentów, sprzedawców i użytkowników broni palnej. Większość, 57 proc., stanowiły pistolety i rewolwery.

Na początku września największy amerykański koncern handlu detalicznego Walmart ogłosił, że w następstwie masowych zabójstw z użyciem broni palnej wstrzyma sprzedaż niektórych rodzajów amunicji strzeleckiej we wszystkich swoich sklepach na terenie USA. Decyzję te podjęto w związku z zabiciem w sierpniu 38 osób w trzech atakach - w El Paso i w Odessie w stanie Teksas oraz w Dayton w stanie Ohio.

Strzelaniny w Stanach ZjednoczonychPAP

Autor: ft//now / Źródło: BBC, PAP