Konserwatysta z jednej strony, socjalista z drugiej. Miliarder upatruje swojej szansy

Michael Bloomberg rozważa startdomena publiczna | Nightscream

Michael Bloomberg, miliarder i były burmistrz Nowego Jorku, oznajmił po wielu dniach spekulacji, że istotnie rozważa ubieganie się o prezydenturę w tegorocznych wyborach.

- Uważam, że poziom dyskusji jest niepokojąco banalny, skandaliczny i jest obrazą dla wyborców - powiedział Bloomberg w wywiadzie dla "Financial Times", dodając, że Amerykanie "zasługują na więcej".

Na pytanie, czy w takim razie rozważa start w wyborach, odpowiedział, że "rozważa wszystkie opcje".

Już wcześniej w amerykańskiej prasie pojawiły się doniesienia, że 73-latek polecił swoim doradcom sporządzenie planów niezależnej kampanii i jest gotów wydać na nią co najmniej miliard dolarów.

Bloomberg miałby startować w wyborach jako kandydat niezależny. W swojej karierze był początkowo demokratą, potem odszedł z Partii Demokratycznej i przystąpił do republikanów, ubiegając się w 2001 roku o urząd burmistrza Nowego Jorku. Jednak porzucił również republikanów, a w ostatnich latach stał się obiektem ich ataków jako zwolennik ograniczenia dostępu do broni. Jego majątek zarobiony w mediach i finansach szacuje się na 38 miliardów dolarów.

Czas to pieniądz

Przed byłym burmistrzem trudne zadanie, bo jeszcze żaden niezależny kandydat w historii nie sięgnął po amerykańską prezydenturę. Jednak liberalne poglądy Bloomberga i powiązania z wielkim biznesem mogą mu pomóc, gdyby republikanie zdecydowali się na nominację kontrowersyjnego Donalda Trumpa czy arcykonserwatywnego Teda Cruza, a demokracji Berniego Sandersa, który sam siebie określa jako socjalistę, co w amerykańskiej kulturze politycznej jest niezwyczajne.

Mimo to sukces Bloomberga wydaje się bardzo odległy, a spieszyć się musi z decyzją (i wyłożeniem setek milionów dolarów), jeśli chce dołączyć do wyścigu jeszcze w marcu. Wybory prezydenckie w USA odbędą się 8 listopada 2016 roku. Michael Bloomberg wygrał trzykrotnie wybory burmistrza Nowego Jorku. Otrzymał honorowe doktoraty kilku uczelni, w tym Uniwersytetu Harvarda. W 2014 roku królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki i Komandorię Orderu Imperium Brytyjskiego za "nadzwyczajne osiągnięcia w dziedzinie przedsiębiorczości i filantropii"; nie będąc obywatelem Wielkiej Brytanii Bloomberg nie może się jednak posługiwać tytułem sir.

[object Object]
"Świat się bardzo zepsuł w mijającym roku"tvn24
wideo 2/20

Autor: mtom / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: domena publiczna | Nightscream

Tagi:
Raporty: