Mały samolot rozbił się na ulicy, nikt nie przeżył. "Pilot bohatersko manewrował między pojazdami"

Źródło:
CNN

Mały, jednosilnikowy samolot rozbił się w sobotę po południu na drodze w miejscowości Hanna City w stanie Illinois. Na pokładzie znajdowały się dwie osoby - mężczyzna i kobieta. Oboje zginęli. Wszczęto śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy.

Jak podają świadkowie, którzy widzieli katastrofę, samolot miał problemy w powietrzu i próbował wylądować na jezdni. Podczas schodzenia w dół uderzył w kilka budynków, a następnie rozbił się na ulicy niedaleko autostrady numer 16 w Hanna City, około 270 km na południe od Chicago.

Jak podała Federalna Administracja Lotnictwa, przed katastrofą pilot samolotu Mooney M20 zgłaszał problem z silnikiem. "Pilot bohatersko manewrował między pojazdami na trasie", zanim uderzył w ziemię - napisano w komunikacie. 

Według informacji podanych przez władze, w samolocie znajdowała się kobieta, która zmarła na miejscu, a także mężczyzna. Został on wyciągnięty z wraku przez ratowników. Jak donosi CNN, początkowo przytomny, ale jego stan "szybko się pogorszył". Podjęto próbę reanimacji, jednak mężczyzny nie udało się uratować

Nie ustalono, kto pilotował samolot, ani co było przyczyną katastrofy. W sprawie wszczęto śledztwo.

Autorka/Autor:momo/kab

Źródło: CNN