Straż pożarna w Los Angeles poinformowała w sobotę, że co najmniej 30 osób zostało rannych, gdy z nieustalonych na razie przyczyn samochód wjechał w grupę ludzi. Według wstępnych informacji co najmniej siedem osób jest w stanie krytycznym.
Na razie dokładne okoliczności zdarzenia pozostają niejasne. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Santa Monica Boulevard, w dzielnicy East Hollywood, o godzinie 2 nad ranem czasu lokalnego (godzina 11 czasu polskiego).
Kapitan straży pożarnej w Los Angeles Adam Van Gerpen powiedział, że prawdopodobnie kierowca stracił przytomność i wjechał w dużą grupę osób przebywających przed jednym z lokalnych klubów.
Nagrania wideo z miejsca zdarzenia pokazują wiele osób leżących na drodze wokół rozbitego, szarego samochodu, który stoi na chodniku przed klubem muzycznym The Vermont.
Zgłoszenie o bójce i strzałach
Niektórzy ze świadków zdarzenia, cytowani przez portal gazety "The U.S. Sun", twierdzą, że zanim samochód wjechał w ludzi, w tłumie doszło do bijatyki i strzelaniny. Miejscowa policja potwierdziła, że otrzymała telefon ze zgłoszeniem o strzałach i bójce z udziałem kilkunastu osób. Jak podaje "The U.S. Sun" nikt nie został aresztowany.
Autorka/Autor: akr/gp
Źródło: PAP, The U.S. Sun, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters