"Nie chcesz być 'ofiarą', prawda?". Kongresmenka wyznała, że doświadczyła przemocy seksualnej

Źródło:
Guardian, BBC
Wojsko przed Kapitolem (nagranie ze stycznia 2021 roku)
Wojsko przed Kapitolem (nagranie ze stycznia 2021 roku)TVN24
wideo 2/20
Wojsko przed KapitolemTVN24

Kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez opowiedziała w poniedziałek o tym, jak w czasie szturmu na Kapitol ukrywała się w łazience swojego biura przed demonstrującymi. Mówiła także, jak na to, co wtedy czuła, wpłynęły jej przeżycia jako osoby, która w przeszłości doświadczyła przemocy seksualnej. 

Członkini Izby Reprezentantów z ramienia Partii Demokratycznej Alexandria Ocasio-Cortez była jedną z najbardziej zaciekłych przeciwniczek politycznych Donalda Trumpa. Gdy 6 stycznia zwolennicy byłego prezydenta wtargnęli na Kapitol, kongresmenka w obawie o swoje życie ukryła się w łazience w gabinecie. Jak mówiła na nagraniu, które w poniedziałek transmitowała na żywo na profilu w mediach społecznościowych, gdy ukrywała się w toalecie, słyszała mężczyzn krzyczących do siebie: "Gdzie ona jest? Gdzie ona jest?".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

- Myślałam, że umrę – powiedziała Ocasio-Cortez, cytowana przez brytyjski dziennik "Guardian".

"Nie chcesz być 'ofiarą', prawda?"

Ocasio-Cortez przyznała, że czuje frustrację, gdy ludzie mówią jej, by po szturmie na Kapitol "ruszyła dalej". Rady te porównała do tych, które słyszą niektóre osoby doświadczone przemocą seksualną. - Ci ludzie mówią nam, żebyśmy poszli do przodu, że to nic wielkiego, że powinniśmy o tym zapomnieć. Czasami wręcz sugerują, że powinniśmy przeprosić. To są te same taktyki, które stosują sprawcy napaści – oceniła.

- Sama jestem osobą, która przeżyła napaść na tle seksualnym – powiedziała. Jak dodała, "nie mówiłam tego wielu osobom, jednak gdy przeżywamy kolejną traumę, nakładają się one na siebie".

Kongresmenka przyznała, że trudno mówić o swoich trudnych doświadczeniach "w świecie, w którym ludzie nieustannie starają się podważać twoje przeżycia albo sugerują, że kłamiesz". - Nie chcesz przyznać, że byłaś osobą, która doświadczyła przemocy, bo nie chcesz być "ofiarą", prawda? – dodała. 

Oskarżenia po ataku na Kapitol

W ataku zwolenników byłego prezydenta USA Donalda Trumpa na Kapitol 6 stycznia zginęło pięć osób, w tym jeden policjant. W pobliżu siedziby Kongresu znaleziono domowej konstrukcji bomby i inne materiały wybuchowe. W związku ze szturmem do tej pory 150 osób zostało oskarżonych przez federalny wymiar sprawiedliwości. Niektórym grozi do 20 lat pozbawienia wolności.

Wśród oskarżonych między innymi o nielegalne wdarcie się do siedziby Kongresu oraz zastraszanie Ocasio-Cortez znalazł się Garret Miller. Usprawiedliwiał się, że "wykonywał rozkazy prezydenta Donalda Trumpa".

Autorka/Autor:ft/kg

Źródło: Guardian, BBC