Uniewinnienie amerykańskiego snajpera

 
To już drugi oczyyszczony z zarzutu o morderstwo snajperTVN24

W bazie Camp Liberty w Iraku sąd wojskowy uniewinnił dowodzącego oddziałem strzelców wyborowych snajpera, podejrzanego o zabicie trzech irackich cywili.

27-letni sierżant Michael A. Hensley z batalionu piechoty wojsk powietrznodesantowych nie przyznał się do winy. Twierdził, że wojsko zrobiło z niego kozła ofiarnego, a on realizował tylko taktykę przyjętą przez armię USA. - Każdy człowiek, którego zabiliśmy, był potwierdzonym terrorystą. Chwalono nas, gdy ci źli ludzie ginęli. Łajano nas, gdy nie ginęli - powiedział w wywiadzie udzielonym "New York Timesowi".

Choć oczyszczono go z zarzutu popełnienia morderstwa, uznano go winnym umieszczenia karabinu AK-47 przy zwłokach jednej z ofiar - co miało sugerować, że mężczyzna był uzbrojony - oraz potwierdzono zarzut braku szacunku dla przełożonego.

W zeszłym miesiącu skończył się proces kolegi Hensleya z oddziału. Wojskowy sąd przysięgłych uznał go za niewinnego popełnienia morderstwa, ale stwierdził, że podkładał on dowody rzeczowe na miejscu incydentu. Trzeci żołnierz z oddziału snajperów stanie przed sądem wkrótce.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24