Ukraiński oficer: Wszędzie Rosjanie. Namawiają, żeby przejść na ich stronę

Ukraiński oficer: Wszędzie Rosjanie. Namawiają, żeby przejść na ich stronę
Ukraiński oficer: Wszędzie Rosjanie. Namawiają, żeby przejść na ich stronę
tvn24
Rosjanie chcą, by ukraińscy żołnierze przeszli na ich stronętvn24

- Wszędzie są Rosjanie, nie rozumieją, co my tu robimy - mówił na antenie TVN24 wysoki oficer z jednostki rakiet obrony powietrznej Ukrainy w Eupatorii. Dodał, że choć ukraińscy żołnierze są namawiani do przejścia na stronę Rosjan, to "żaden człowiek tego nie zrobił".

Oficer z bliska obserwuje sytuację na Krymie. Jak tłumaczył na antenie TVN24, Rosjanie nie rozumieją, co robią w bazie ukraińscy żołnierze, bo tę ziemię traktują jak swoją. - Sytuacja wygląda tak, że wszędzie są Rosjanie i absolutnie na Krymie jest granica tylko rosyjska. Rosjanie nie rozumieją co my tu robimy - mówił ukraiński żołnierz w TVN24.

Rosjanie chcą, by przeszli na ich stronę

Przyznał, że rosyjscy żołnierze namawiają ukraińskich do przejścia na swoją stronę. Stawiają nawet żądania. Dodał jednak, że namowy Rosjan są bezskuteczne. - Wojska Ukrainy, żaden człowiek tego nie zrobi - zapewnił.

"To siły specjalne"

Oficer zastrzegł, że nie może w tej chwili mówić o wszystkim, bo znajduje się w bazie. Pytany o to, czy jednostki rosyjskie już się w jakiś sposób ujawniły (wcześniej rosyjscy żołnierze nie mieli nawet odznaczeń na mundurach), przyznał, że tak. - To wojsko Rosyjskiej Federacji, siły specjalne - odpowiedział oficer. - A czy z punktu widzenia pana, jako żołnierza, wasze ministerstwo wydało jakieś specjalne nakazy, że jesteście tam w podwyższonej gotowości? - dopytywał w TVN24 Jarosław Kuźniar. - Ze względu na sytuację, w której jestem, nie mogę tego powiedzieć - usłyszał w odpowiedzi.

"Chcę podziękować za uwagę i pomoc"

Jak tłumaczył, jest bardzo wdzięczny wszystkim Polakom za pomoc i wsparcie. - Chcę podziękować za uwagę i pomoc, którą dostaliśmy tutaj w naszej bazie w Eupatorii od ludu Ukrainy, Polski, od Sikorskiego, od wszystkich – powiedział w TVN24. Przyznał, że sam "jest narodowości polskiej". - Mieszkałem w Polsce. Moja mama jest Polką, babcia jest Polką - mówił. - Kiedy konsulat był w Sewastopolu to chciałem dostać jeszcze kartę Polaka. Nie dostałem. Teraz myślę, że może w Odessie ją dostanę - dodał.

Autor: kde/tr/zp / Źródło: tvn24

Raporty: