200 dni rosyjskiej inwazji. "Pokazały prawdziwe znaczenie solidarności i braterstwa"

Źródło:
PAP
Ukraińska flaga nad miejscowością Czkałowske
Ukraińska flaga nad miejscowością Czkałowsket.me/V_Zelenskiy_official
wideo 2/9
Ukraińska flaga nad miejscowością Czkałowsket.me/V_Zelenskiy_official

Inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę trwa już dwieście dni. Jak przekazał na Twitterze polski resort dyplomacji, "dwieście dni temu Rosja dokonała inwazji Ukrainy próbując odmówić jej prawa do istnienia". "Te dni pokazały prawdziwe znaczenie solidarności i braterstwa" - dodał resort.

"200 dni temu Rosja dokonała inwazji Ukrainy próbując odmówić jej prawa do istnienia. 200 dni pokazało prawdziwe znaczenie solidarności i braterstwa. Teraz Rosja liczy na obojętność i zmęczenie świata. To się nie uda, bo nie przestaniemy wspierać Ukrainy" - głosi wpis MSZ w języku angielskim, opatrzony tagiem #StandWithUkraine.

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ 

Do wpisu dołączono krótki klip, w którym wskazano, że 200 dni wojny to jednocześnie czas zniszczeń, bestialstwa, bombardowań, ostrzałów, śmierci i zniszczenia, ale też czas ukraińskiego oporu, odwagi, determinacji i walki oraz jedności, solidarności, a także wsparcia udzielanego Ukraińcom, również przez Polskę.

W ostatnich dniach Ukraina odzyskała ponad 3 tysiące kilometrów kwadratowych zajętego przez Rosjan terytorium - ogłosił w niedzielę naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny. Kontrofensywa koncentruje się na południu i wschodzie kraju; walki trwają m.in. wokół kluczowych miast Kupiańsk i Izium.

Ukraiński kontratak rozpoczął się pod koniec sierpnia i początkowo koncentrował się na terenach w pobliżu położonego na południu Chersonia, który został zajęty przez wojska rosyjskie w pierwszych dniach inwazji. Jednak kiedy Moskwa przekierowała tam swoje wojska, Ukraina rozpoczęła skuteczną ofensywę w północno-wschodnim regionie Charkowa. W obliczu perspektywy okrążenia dużej części swoich sił Moskwa nakazała wycofanie wojsk z tego rejonu. 

Według think-tanku ISW w ciągu ostatnich pięciu dni Ukraińcy wyzwolili więcej terytorium, niż Rosja zajęła od kwietnia. Przed ukraińską kontrofensywą szacowano, że od 24 lutego Ukraina straciła 13 procent swojego terytorium i łącznie 20 procent od 2014 roku.

Sytuacja na wschodzie Ukrainy (stan na 10 września godz. 15.). Kolorem błękitnym zaznaczone tereny odbite z rąk RosjanISW/CT

Zadanie szybkiego zdobycia Kijowa

Atak na Ukrainę rozpoczął się 24 lutego po godz. 5 czasu ukraińskiego (godz. 4 w Polsce), kilka minut po ogłoszeniu przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina "specjalnej operacji wojskowej", mającej na celu "demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy". Wojska rosyjskie przekroczyły granice Ukrainy od wschodu, północnego wschodu i południa, a także od północy z terytorium Białorusi. Ukraina została również zaatakowana z zaanektowanego przez Rosję w 2014 roku Krymu i kontrolowanej przez zależnych od Moskwy separatystów części Donbasu.

Według zgodnej opinii analityków atak z wielu stron sugeruje, że przed rosyjskimi wojskami postawiono zadanie szybkiego zdobycia Kijowa, obalenia demokratycznie wybranej władzy, ustanowienia rządu marionetkowego i - prawdopodobnie - zajęcia wschodniej części Ukrainy.

W pierwszych tygodniach inwazji wojska rosyjskie napierały na największe miasta Ukrainy, w tym Kijów i Charków, ale napotkały silny opór ze strony sił ukraińskich. Po wycofaniu się w marcu z okolic Kijowa i z północnej Ukrainy siły rosyjskie skoncentrowały się na Donbasie we wschodniej części kraju.

Syreny alarmowe w Kijowie. Poranek 24 lutego 2022 roku
Syreny alarmowe w Kijowie. Poranek 24 lutego 2022 rokuReuters Archive

Kontrola nad Mariupolem

Siły rosyjskie w połowie maja ostatecznie przejęły kontrolę nad położonym nad Morzem Czarnym Mariupolem, kiedy ostatni obrońcy ukraińscy poddali się po zaciekłym oporze. Rosjanie zapewnili sobie pomost lądowy między Donbasem a Krymem.

Znaczna część walk w ostatnich miesiącach skoncentrowała się we wschodnich i południowych rejonach Ukrainy wokół Charkowa, Siewierodoniecka i Iziumu, a także Mikołajowa, Chersonia i Zaporoża.

W szczycie ciężkich walk we wschodnich regionach Ukrainy w maju i czerwcu dziennie ginęło od 100 do 200 żołnierzy Kijowa - podał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Do końca lipca liczba ta - według prezydenta - spadła do ok. 30 zabitych i 250 rannych. Różne źródła szacują, że zginąć mogło do kilkunastu tysięcy ukraińskich żołnierzy.

Jeśli chodzi o rosyjskie straty wojskowe, to na początku sierpnia Pentagon oszacował, że od początku wojny na Ukrainie zostało rannych lub zabitych 80 tysięcy rosyjskich żołnierzy i jest to najwyższa jak dotąd liczba podana przez amerykański resort.

Ukraińska armia: dwa drony Bayraktar w ciągu trzech dni zniszczyły rosyjski sprzęt wart 26,5 mln dolarów
Ukraińska armia: dwa drony Bayraktar w ciągu trzech dni zniszczyły rosyjski sprzęt wart 26,5 mln dolarówSztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy

Ginęli generałowie i oficerowie

Co najmniej 10 rosyjskich generałów zostało zabitych na Ukrainie od początku konfliktu. "Moscow Times", niezależna rosyjskojęzyczna gazeta z siedzibą w Amsterdamie, szacuje, że zginęło co najmniej 317 rosyjskich oficerów, z których jedna trzecia to majorzy, podpułkownicy i pułkownicy.

Śledzący straty sprzętu wojskowego blog Oryx zgromadził dowody fotograficzne dotyczące 5887 rosyjskich pojazdów i elementów sprzętu wojskowego, które zostały zniszczone, uszkodzone, porzucone lub przechwycone od 24 lutego. Rosja miała też stracić 1137 bojowych wozów piechoty oraz 151 transporterów opancerzonych. Co najmniej osiem rosyjskich okrętów wojennych zostało zniszczonych, a trzy zostały uszkodzone, w tym okręt flagowy Floty Czarnomorskiej krążownik Moskwa.

Krążownik Moskwa - co wiemy o zatopionej rosyjskiej jednostce
Krążownik Moskwa - co wiemy o zatopionej rosyjskiej jednostceTVN24

Ofiary cywilne

Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR) podaje, że w trakcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło 5718 cywilów, a 8199 zostało rannych, jednak podkreśla, że faktyczna liczba ofiar jest znacznie wyższa, ponieważ intensywne walki opóźniają tworzenie raportów i zestawień. Większość ofiar zginęła w wyniku ostrzału rakietowego i ciężkiej artylerii. Według władz Ukrainy ofiar cywilnych może być ponad 28 tysięcy.

Według ukraińskich władz i obrońców praw człowieka Rosjanie dopuszczają się zbrodni wojennych, w tym m.in. masowych zabójstw, tortur, gwałtów, grabieży, przymusowego wywożenia ludności (w tym dzieci) do Rosji, ataków na cele cywilne takie jak osiedla mieszkaniowe, szkoły, szpitale i korytarze humanitarne oraz stosują amunicję zabronioną przez konwencję genewską (bomby kasetowe, broń hipersoniczna).

W ocenie agencji ONZ ds. uchodźców (UNHCR), w Europie jest ponad 6,6 mln ukraińskich uchodźców wojennych, a około 7 mln osób jest przesiedlonych na samej Ukrainie. UE przyznała Ukraińcom prawo pobytu i pracy do trzech lat na obszarze 27 państw członkowskich.

Autorka/Autor:tas/adso

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Ministerstwo Obrony Ukrainy

Tagi:
Raporty: