Ukraina: Prezydent gasi lasy


Trzeci dzień płoną lasy w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Prezydent Juszczenko kazał zawrócić swój samolot z drogi do Kijowa, żeby pomóc przy gaszeniu pożaru.

Pożar, który wybuchł w niedzielę, z powodu silnych wiatrów i wysokiej temperatury, rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie. Obejmuje już obszar ok. 4 tys. hektarów. W akcji gaśniczej bierze udział ponad 550 osób i ponad 100 pojazdów strażackich. Z zagrożonych terenów ewakuowano do tej pory 90 osób.

Oprócz strażaków do gaszenia pożaru skierowano jednostki wojskowe - poinformowało ministerstwo obrony Ukrainy. W kierunku objętych ogniem terenów zmierzają kolumny ratownicze ukraińskiej armii. Liczą ponad 300 żołnierzy.

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko wracał do stolicy z Chersonia, kiedy zobaczył smugi czarnego dymu unoszące się nad lasem. Natychmiast kazał zawrócić samolot i wylądować. Przyłączył się do strażaków walczących z ogniem i zażądał dymisji ministra ds. sytuacji nadzwyczajnych, Nestora Szufrycza.

Telewizja ukraińska pokazywała prezydenta z łopatą w ręku sypiącego piach na pogorzelisko i pomagającego wypchnąć wóz strażacki z grzęzawiska.

Oświadczenie biura prezydenta głosi, że Juszczenko "osobiście przejął kontrolę nad gaszeniem pożaru i wysiłkami ratowniczymi".

Zdaniem ekspertów, postępowanie prezydenta Juszczenki jest prawdopodobnie częścią kampanii przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się na Ukrainie 30 września.


Źródło: PAP