Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże do 11 regionów Ukrainy i wzywa obywateli Polski do ich opuszczenia

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Przydacz: mam przypuszczenie, że to jednak Amerykanie mogą być bliżej prawdy
Przydacz: mam przypuszczenie, że to jednak Amerykanie mogą być bliżej prawdyTVN24
wideo 2/21
Przydacz: mam przypuszczenie, że to jednak Amerykanie mogą być bliżej prawdyTVN24

Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wszelkie podróże do wschodniej, północnej oraz południowowschodniej części Ukrainy. "Obywatele polscy, którzy przebywają na tych obszarach Ukrainy powinni je opuścić" - czytamy też w komunikacie MSZ.

W związku z narastającym zagrożeniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało ostrzeżenie dla obywateli polskich.

"W związku z rosnącym napięciem i niestabilną sytuacją bezpieczeństwa w południowo-wschodniej Ukrainie MSZ odradza wszelkie podróże do obwodów charkowskiego, dniepropietrowskiego, donieckiego, ługańskiego, połtawskiego, sumskiego, zaporoskiego, chersońskiego, mikołajowskiego, odeskiego, miasta Sewastopol i Autonomicznej Republiki Krymu. Obywatele polscy, którzy przebywają na tych obszarach Ukrainy powinni je opuścić" - czytamy w komunikacie MSZ.

Ministerstwo odraza również podróże do pozostałych części Ukrainy, jeśli te nie są konieczne.

Narastające zagrożenie ze strony Rosji

Sytuacja na wschodzie Ukrainy jest napięta i w ocenie gen. Ołeksandra Pawluka, dowódcy Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy, w ciągu ostatnich trzech dni znacząco się pogorszyła. Pawluk przekazał, że według stanu na godz. 18 (godz. 17 czasu polskiego) w sobotę, wspierani przez Rosję separatyści w Donbasie naruszyli rozejm 98 razy. Od początku doby zginęło dwóch ukraińskich żołnierzy, a czterech zostało rannych. Wydarzenia na Ukrainie na bieżąco śledzą polskie władze. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał w sobotę wieczorem na Twitterze, że "Rosja prowadzi działania, które mają wytworzyć pretekst dla inwazji przeciwko Ukrainie". "Pozwoli to Kremlowi uniknąć wizerunku agresora. To typowe modus operandi w działaniach Moskwy przeciwko innym krajom. Najbliższe godziny i dni mogą być gorące" - dodał Żaryn.

Autorka/Autor:tmw/adso

Źródło: PAP, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: