Ukraina jak zimnowojenne Niemcy? "Zachód powinien ją uzbroić"

[object Object]
Ukraińskie wojsko toczy ciężkie walki z RosjanamiEUROPA NEWS | Youtube
wideo 2/24

Silna Ukraina jako tarcza dla Zachodu przed ekspansją wrogiej Rosji - tak strategiczną rolę Kijowa widzi prof. Alexander Motyl z Rutgers University-Newark. Dlatego należy Ukraińcom pomóc w budowie silnej armii - pisze politolog w artykule zamieszczonym na łamach "Foreign Affairs".

Ewentualne dozbrojenie Ukrainy przez USA to jedno, ale chyba nawet ważniejsze w tej chwili jest określenie przez Waszyngton roli, jaką Ukraina odgrywa, jeśli chodzi o strategiczne interesy Stanów Zjednoczonych i całego Zachodu - uważa prof. Motyl.

"W niedawno ogłoszonej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego Biały Dom tego nie uczynił, stwierdzając jedynie, że rosyjskiej agresji należy się przeciwstawić i że naród ukraiński powinien otrzymać wsparcie, 'jako że sam wybrał swoją własną przyszłość i rozwój demokracji oraz gospodarki'" - pisze politolog.

Ale co oznacza w tym wypadku słowo "wsparcie"? Były szef dyplomacji USA Henry Kissinger powiedział 29 stycznia podczas przesłuchania w jednej z senackich komisji, że "Ukraina powinna się utrzymać w jej istniejących granicach, a rosyjskie wojska powinny być wycofane w ramach porozumienia". Ale dlaczego USA i Zachodowi powinno na tym zależeć? Autor artykułu stara się na to odpowiedzieć.

Pochodna relacji z Rosją

Gdy stosunki z Rosją pogarszają się do punktu, gdy wroga Rosja staje się strategicznym zagrożeniem dla Zachodu, Ukraina nabiera strategicznego znaczenia dla USA i Europy. W takich warunkach Ukraina nie jest już tylko użyteczną przeciwwagą dla Rosji, ale centralnym elementem strategicznej obrony Zachodu przed Rosją. Waga Ukrainy dla Zachodu jest wówczas pochodną stosunków USA i Europy z Rosją. W tym wypadku Zachód uznaje Ukrainę za sojusznika podobnego, jeśli chodzi o strategiczny ciężar, do Niemiec Zachodnich w czasie zimnej wojny. prof. Alexander Motyl

"Gdy stosunki z Rosją pogarszają się - do punktu, w którym Moskwa narusza interesy Zachodu - Ukraina nabiera potencjalnej taktycznej wagi dla Zachodu. USA i Europa mogą wtedy użyć Ukrainy jako przeciwwagi lub, precyzyjniej, zasygnalizować swe niezadowolenie z zachowania rosyjskiego poprzez włączenie Kijowa do zachodnich misji pokojowych lub dyplomatycznych inicjatyw w ONZ, OBWE i innych międzynarodowych czy regionalnych instytucjach" - pisze Motyl. To faza pierwsza.

"Gdy stosunki z Rosją pogarszają się do punktu, gdy wroga Rosja staje się strategicznym zagrożeniem dla Zachodu, Ukraina nabiera strategicznego znaczenia dla USA i Europy. W takich warunkach Ukraina nie jest już tylko użyteczną przeciwwagą dla Rosji, ale centralnym elementem strategicznej obrony Zachodu przed Rosją. Waga Ukrainy dla Zachodu jest wówczas pochodną stosunków USA i Europy z Rosją. W tym wypadku Zachód uznaje Ukrainę za sojusznika podobnego, jeśli chodzi o strategiczny ciężar, do Niemiec Zachodnich w czasie zimnej wojny" - podkreśla politolog.

Starcie z Putinem

"Putin postrzega Rosję jako uwikłaną w cywilizacyjne starcie z Zachodem. W jego opinii Rosja stoi na pozycji autorytaryzmu, konserwatyzmu i moralnej witalności, podczas gdy Zachód reprezentuje chaotyczną demokrację, nieokiełznany liberalizm i moralną dekadencję. Agresja Putina na Ukrainę jest wyzwaniem dla całej powojennej architektury bezpieczeństwa, jak też dla znaczenia jej instytucji: NATO, UE, OBWE, a nawet ONZ. Putin wydaje się zdeterminowany osłabić Zachód ekonomicznie, podzielić politycznie, wreszcie uczynić Rosję hegemonem na europejskim kontynencie".

Dlatego pomoc dla Ukrainy nabiera tak wielkiego znaczenia dla samego Zachodu.

Rosja Putina jest silna i nadzwyczaj wroga wszystkiemu, za czym opowiada się Zachód, i to silna Ukraina może pomóc zatrzymać rosyjską agresję przeciwko Zachodowi. Nie będą do tego konieczne ani zachodnie wojska na Ukrainie, ani członkostwo Ukrainy w NATO. Ukraina powinna być militarnie silna wystarczająco, aby zatrzymać dalszą ekspansję rosyjską. prof. Alexander Motyl

"Ukraina może bronić Zachodu przed Rosją tylko wtedy, gdy będzie mogła sama się obronić przed Rosją i gdy będzie miała ekonomiczną i polityczną zdolność zbudować polityczny system, odporny na destabilizację w długoterminowej perspektywie. Mówiąc innymi słowy, Ukraina potrzebuje mieć wojsko silne wystarczające, aby odpierać rosyjskie ataki oraz potrzebuje mieć gospodarkę silną na tyle, by finansować silne wojsko."

Broń i pieniądze

"Rosja Putina jest silna i nadzwyczaj wroga wszystkiemu, za czym opowiada się Zachód, i to silna Ukraina może pomóc zatrzymać rosyjską agresję przeciwko Zachodowi. Nie będą do tego konieczne ani zachodnie wojska na Ukrainie, ani członkostwo Ukrainy w NATO. Ukraina powinna być militarnie silna wystarczająco, aby zatrzymać dalszą ekspansję rosyjską. Aby to osiągnąć, Kijów potrzebuje wywiadowczej wiedzy w czasie rzeczywistym, zaawansowanej łączności i pocisków przeciwpancernych. Tak naprawdę dla Zachodu wyzwaniem jest gospodarka i mogłoby to wymagać jakichś 50 mld dolarów pomocy, które zdaniem George'a Sorosa są niezbędne" - pisze Motyl.

Dopóki wojna na Wschodzie się nie zakończy i dopóki Rosja nie porzuci polityki agresji i ekspansji, "obrona strategicznych interesów Ukrainy - bezpieczeństwa, stabilności, prosperity i demokracji - to najlepszy sposób, żeby bronić własnych strategicznych interesów przez Zachód".

Autor: //gak / Źródło: Foreign Affairs

Źródło zdjęcia głównego: CC BY 2.0 | The U.S. Army

Tagi:
Raporty: