Kierunek Unia. Ukraina i Serbia będą się wspierać


Ukraina i Serbia prowadzą rozmowy o strefie wolnego handlu i wspierają się na drodze do integracji europejskiej – oświadczyli we wtorek w Belgradzie prezydenci tych dwóch krajów, Petro Poroszenko i Aleksandar Vuczić.

- Ustaliliśmy dziś, że będziemy wymieniać się doświadczeniami i zgłębiać sposoby, które pomogą nam przyspieszyć nasze dążenie do Unii Europejskiej. Szczerze życzymy, by w 2025 roku, po pokonaniu przeszkód i osiągnięciu wszystkich kompromisów Serbia stała się członkiem Unii Europejskiej. Mogę oświadczyć, że taki sam cel ma naród ukraiński – powiedział Poroszenko po rozmowach.

- Dlaczego Petro Poroszenko jest lepszym politykiem ode mnie? Bo z ogromnym optymizmem mówi o roku 2025 jako roku integracji europejskiej. Ja jednak nie mogę teraz powiedzieć tego i obiecać obywatelom Serbii. Mogę jedynie obiecać, że będziemy intensywnie nad tym pracowali – odpowiedział Vuczić, cytowany przez gazetę internetową "Ukrainska Prawda".

W trakcie spotkania podpisano dokumenty zezwalające obywatelom Ukrainy na 90-dniowy pobyt w Serbii bez wiz. Przywódcy wyrazili nadzieję, że niebawem Kijów i Belgrad będą mogły zawrzeć umowę o wolnym handlu.

Kwestia jedności terytorialnej

Poroszenko oświadczył, że liczy na poparcie Serbii w sprawie wprowadzenia do Donbasu na wschodzie Ukrainy międzynarodowych sił pokojowych pod egidą ONZ. Od 2014 roku trwa tam konflikt między ukraińskimi siłami rządowymi a wspieranymi przez Moskwę separatystami.

Prezydenci poruszyli w tym kontekście kwestię jedności terytorialnej dwóch krajów. Szef państwa ukraińskiego oświadczył, że problem Kosowa, które, będąc wcześniej w składzie Serbii, w 2008 roku ogłosiło niepodległość, powinien być rozwiązany z uwzględnieniem serbskich interesów – relacjonuje agencja Interfax-Ukraina.

- Szanujemy integralność terytorialną Serbii. Nie uznaliśmy niepodległości Kosowa, wychodząc z założenia, że jego problem powinien być rozwiązany drogą kompromisu i z uwzględnieniem interesów Serbii – powiedział Petro Poroszenko.

Autor: mm\mtom / Źródło: PAP