Tureccy żołnierze ranni po ataku dżihadystów w Iraku


Czterej tureccy żołnierze zostali ranni, w tym jeden ciężko, w ataku przeprowadzonym przez bojowników tzw. Państwa Islamskiego (IS) na bazę wojskową koło Mosulu na północy Iraku - poinformowała w środę telewizja CNN Turk, powołując się na siły bezpieczeństwa.

Według nich żołnierze odpowiedzieli ogniem.

Ofensywa dżihadystów

Atak rakietowy na bazę, w której stacjonują tureccy żołnierze, był częścią prowadzonej przez tzw. Państwo Islamskie szerszej ofensywy na pozycje Kurdów wokół Mosulu - powiadomiły agencję Reuters kurdyjskie źródła wojskowe. Mosul jest kontrolowany przez tzw. Państwo Islamskie od czerwca 2014 roku.

Przedstawiciel kurdyjskich bojowników (peszmergów) generał Jabbar Yawar, który znajdował się w środę w pobliżu bazy, powiedział, że sześć lub siedem pocisków rakietowych spadło wewnątrz bazy Baszika i trafiło w część obiektu zajmowanego przez irackich ochotników, których według Ankary tureccy żołnierze szkolą do walki z tzw. IS.

"Naruszenie suwerenności"

Przysłanie ok. 150 tureckich żołnierzy do bazy pogłębiło napięcie między Ankarą a Bagdadem, który twierdzi, że obecność wojskowa Turcji na terenie Iraku narusza jego suwerenność.

Turcja na początku tygodnia wycofała z bazy Baszika część swych żołnierzy i przeniosła ich, jak pisze Reuters, do innej bazy w irackim Kurdystanie. Bagdad uważa jednak, że Ankara powinna wycofać swych żołnierzy całkowicie. Irak zwracał się nawet do Rady Bezpieczeństwa ONZ, aby zażądała od Turcji natychmiastowego i bezwarunkowego wycofania wojsk z północnego Iraku, wysłanych tam bez porozumienia z Bagdadem.

Autor: asz//rzw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: