Turczynow zarzucił Rosji agresję

Krym od Rosji dzieli wąśka Cieśnina Kerczeńskatvn24

Jawną agresję w Autonomicznej Republice Krymu zarzucił Rosji p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow. W wystąpieniu telewizyjnym zaapelował bezpośrednio do prezydenta Rosji Władimira Putina o natychmiastowe zaprzestanie prowokacji na Krymie.

- Rosja skierowała wojsko na Krym (...) działają według scenariusza, który w pełni przypomina abchaski, kiedy to - sprowokowawszy konflikt - rozpoczęli anektowanie terytorium - powiedział Turczynow. Oświadczył, że ukraińska armia nie odpowiada na rosyjskie prowokacje na Krymie.

Zwrócił się do ukraińskich wojskowych znajdujących się na Krymie i podziękował im za godne wypełnianie obowiązków. Turczynow powiedział w piątek, że sytuacja na Krymie zostanie unormowana w najbliższym czasie. Nie wyjaśnił jednak, w jaki sposób. - Chcę uspokoić cywilnych mieszkańców Autonomicznej Republiki Krymu, którzy nie popierają separatystycznych haseł prowokatorów i zwerbowanych agentów. Sytuacja na półwyspie w najbliższym czasie powinna zostać unormowana - powiedział Turczynow.

"Świat popiera Ukrainę"

Agencja Interfax-Ukraina pisze, że w piątek wieczorem na briefingu w ukraińskim parlamencie Turczynow przypomniał prezydentowi Władimirowi Putinowi, że Rosja wraz z USA i Wielką Brytanią jest gwarantem nienaruszalności granic i integralności terytorialnej Ukrainy (Memorandum Budapeszteńskie z roku 1994). Dodał, że na prośbę Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy odbywa się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. - Cały cywilizowany świat popiera Ukrainę - oświadczył Turczynow.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: MAC\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty: