Turcja znów bombarduje Irak

Aktualizacja:
Turcy ponownie atakują Irak. Tureckie samoloty zbombardowały dziś pozycje bojowników kurdyjskich. Dowódca irackiej straży granicznej poinformował, że nikt nie odniósł obrażeń, gdyż rejon wcześniej ewakuowano.(APTN)
Turcja ponownie zbombardowała cele w Irakuaptn

Tureckie lotnictwo wojskowe zbombardowało pozycje bojowników kurdyjskich w północnym Iraku, w pobliżu granicy z Turcją - poinformował przedstawiciel tureckich władz wojskowych. Nie ma ofiar, gdyż teren wcześniej ewakuowano.

Według rozmówcy agencji Reuters, który zastrzegł sobie anonimowość, odrzutowce dokonały ograniczonych uderzeń po tym, gdy w trakcie lotu rozpoznawczego wzdłuż granicy zauważyły domniemanych bojowników Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

Wcześniej o nalocie poinformowały władze Iraku. Dowódca straży granicznej w północnoirackiej prowincji Dahuk, pułkownik Husejn Tamar powiedział, że nikt nie odniósł obrażeń, gdyż rejon został wcześniej ewakuowany

Turcy walczą z separatystami Był to kolejny już transgraniczny atak tureckiego lotnictwa na domniemane kryjówki separatystów z PKK. Według tureckiego sztabu generalnego, efektem pierwszego zmasowanego nalotu powietrznego na północny Irak 16 grudnia było zabicie od 150 do 175 separatystów.

50 samolotów zaatakowało wtedy kurdyjskie bazy po uzyskaniu danych wywiadowczych od Stanów Zjednoczonych i bez ich sprzeciwu.

Będąca członkiem NATO Turcja zastrzega sobie prawo do zwalczania PKK, która wykorzystuje północne pogranicze Iraku do zbrojnych wypadów na terytorium Turcji. W ostatnich miesiącach ofiarą takich ataków padło kilkudziesięciu tureckich żołnierzy.

Według komunikatu sztabu generalnego, 16 grudnia zaatakowano ponad 200 obiektów w irackim Kurdystanie, w tym trzy ośrodki dowodzenia, dwa węzły łączności, dwa obozy szkoleniowe, dziewięć stref logistycznych, 182 kwatery mieszkalne i 14 składów uzbrojenia. - Wszystkie zaatakowane w ramach operacji lotniczej cele zostały skutecznie trafione, przy czym wykorzystano najbardziej zaawansowane metody wykrywania celów i kierowania ogniem - głosi komunikat.

PKK, uważana przez Turcję, Unię Europejską i USA za organizację terrorystyczną, zaprzeczyła, by w nalotach zginął jakikolwiek z jej członków.

Według władz w Ankarze, na irackim pograniczu może przebywać do 4 tysięcy walczących z turecką armią kurdyjskich bojowników. Trwający od roku 1984 zbrojny konflikt w tureckim Kurdystanie pochłonął dotychczas 37 tys. ofiar śmiertelnych.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: aptn