Polscy medycy wojskowi dotarli do Turcji. "Jeszcze dziś rozpoczną pracę"

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Polscy medycy wojskowi w drodze do Turcji
Polscy medycy wojskowi w drodze do TurcjiTVN24
wideo 2/16
Polscy medycy wojskowi w drodze do TurcjiTVN24

Polscy medycy wojskowi dotarli do Turcji, gdzie będą udzielać pomocy osobom poszkodowanym w wyniku poniedziałkowego trzęsienia ziemi, które dotknęło południe tego kraju - poinformował w czwartek rano na Twitterze resort obrony narodowej.

"Wojskowi medycy z Polski są już w Turcji. Jeszcze dziś rozpoczną swoją pracę i będą udzielać pomocy ofiarom trzęsienia ziemi. Na pokładach wojskowych samolotów do Turcji przetransportowany został niezbędny sprzęt medyczny do utworzenia szpitala polowego" - podało Ministerstwo Obrony Narodowej we wpisie na Twitterze.

Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział w środę, że lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni z Wojskowego Szpitala Polowego z Wrocławia pojadą do Turcji, by nieść pomoc ofiarom trzęsienia ziemi. Jak mówił, są to doświadczeni medycy, którzy uczestniczyli w misjach medycznych m.in. w Lombardii i Chicago podczas pandemii COVID-19.

Błaszczak przekazał, że polscy medycy od czwartkowego poranka będą gotowi, żeby rozstawić szpital polowy. Jego miejsce zostanie wskazane przez tureckie służby.

Medycy wyruszyli do Turcji w środę po południu. "Wojskowi medycy z Polski są już w drodze do Turcji, gdzie będą udzielać pomocy poszkodowanym w trzęsieniu ziemi. Na pokładach wojskowych samolotów znajduje się niezbędny sprzęt medyczny. Pomoc ofiarom trzęsienia ziemi to wyraz naszej solidarności" - napisał w środę Błaszczak na Twitterze.

Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii

W wyniku trzęsienia ziemi, które w poniedziałek nawiedziło południową Turcję i Syrię życie straciło już przeszło 15 tysięcy osób. Strona turecka informuje o ponad 12 tysiącach ofiar śmiertelnych, z kolei w Syrii zginęło blisko trzy tysiące ludzi.

Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w poniedziałek nad ranem nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię, znajdowało się w tureckiej prowincji Kahramanmaras. Niecałe 12 godzin później, kilkadziesiąt kilometrów na północ, miało miejsce drugie trzęsienie o magnitudzie 7,7. Obu zjawiskom towarzyszyła seria ponad 100 wstrząsów wtórnych.

PAP

Dotknięty trzęsieniem ziemi rejon południowo-wschodniej Turcji i północno-zachodniej Syrii jest aktywny sejsmicznie i często dochodzi w nim do wstrząsów. Jednak to ostatnie jest najpotężniejszym tego typu kataklizmem w tym regionie w ostatnim czasie. W 1999 roku na skutek trzęsienia w tureckim Izmit zginęło 17-18 tysięcy osób. Jak pokazały pomiary, wstrząsy miały magnitudę 7,6.

Najtragiczniejsze w historii pomiarów sejsmicznych trzęsienie ziemi odnotowano w 1976 roku w chińskiej prowincji Tangshan. Oficjalne dane władz mówiły o 250 tysiącach ofiar. Prawdopodobnie były mocno zaniżone, bo niektóre źródła podawały liczbę nawet 650 tysięcy zabitych. Trzęsienie ziemi w Tangshan miało - według oficjalnych danych - magnitudę 7,5, choć inne pomiary wskazywały nawet na magnitudę 8,2. Z kolei magnitudę wynoszącą 9,5 miało najsilniejsze w historii odnotowane pomiarami trzęsienie, w 1960 roku, w Chile. Zginęło wtedy ponad 1650 osób.

PAP

Autorka/Autor:ft/kab

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Twitter.com/MON_GOV_PL

Tagi:
Raporty: