Turcy nie wpuszczą Niemców do bazy wojskowej

Myśliwce F-15 w tureckiej bazie lotniczej w Incirlik
Myśliwce F-15 w tureckiej bazie lotniczej w Incirlik
US Air Force
Żołnierze Bundeswehry stacjonują m.in. w tureckiej bazie w IncirlikuUS Air Force

Władze Turcji nie wyraziły zgody na wizytę niemieckich parlamentarzystów w bazie NATO w mieście Konya. Stacjonują tam miedzy innymi żołnierze Bundeswehry - poinformował w piątek szef komisji obrony w Bundestagu Wolfgang Hellmich.

Strona turecka poinformowała rząd w Berlinie o swojej decyzji w tak zwanej nocie werbalnej w czwartek wieczorem, a w piątek niemieckie MSZ przekazało tę informację parlamentarnej komisji obrony - powiedział Wolfgang Hellmich w rozmowie z agencją dpa.

W nocie Turcja poprosiła o przesunięcie terminu wizyty niemieckich deputowanych, jako przyczynę wskazując obecny stan relacji między Ankarą a Berlinem - dodał.

Pod kontrolą parlamentu

Hellmich podkreślił, że przedstawiciele niemieckiego parlamentu muszą mieć zapewnione prawo do złożenia wizyty żołnierzom w trakcie czynnej służby i nie może być ono uzależnione od tego, jak strona turecka ocenia stan dwustronnych relacji.

- W tej sytuacji nie widzę możliwości przedłużenia misji - powiedział Hellmich. Pod koniec roku Bundestag będzie głosował nad przedłużeniem udziału żołnierzy Bundeswehry w walce z tak zwanym Państwem Islamskim (IS).

W bazie NATO w Konya w środkowej Turcji stacjonuje około 20-30 niemieckich żołnierzy, którzy uczestniczą w misjach samolotów systemu rozpoznania i ostrzegania AWACS w ramach walki z IS. Wcześniej władze tureckie zapowiadały, że wyrażą zgodę na wizytę posłów Bundestagu w tej bazie - przypomina dpa.

Ze względów historycznych niemieckie siły zbrojne znajdują się pod kontrolą parlamentu, a rząd w Berlinie nalega na zapewnienie deputowanym Bundestagu dostępu do niemieckich żołnierzy - podkreśla Reuters.

"Ukaranie Niemiec"

Wcześniej Turcja nie zgodziła się na wizytę niemieckich parlamentarzystów u żołnierzy Bundeswehry w tureckiej bazie w Incirliku, gdzie Niemcy miały kilka wielozadaniowych samolotów bojowych Tornado, samolot cysternę oraz około 260 żołnierzy w ramach zwalczania IS w Syrii i Iraku. W reakcji na decyzję Ankary rząd Niemiec w czerwcu rozpoczął przenoszenie żołnierzy i sprzętu do bazy w Jordanii.

Turcja oficjalnie nie podała powodów zakazania wizyty niemieckich parlamentarzystów w Incirliku, ale zdaniem Berlina chodzi o ukaranie Niemiec za udzielenie schronienia tureckim wojskowym, którzy wystąpili o azyl po czystkach rozpoczętych w Turcji w następstwie udaremnionego puczu z zeszłego roku.

Cieniem na dwustronnych relacjach kładą się też inne sprawy. Ponad dwa lata temu Bundestag, mimo protestów władz tureckich, potępił masakrę Ormian w Imperium Osmańskim podczas I wojny światowej jako ludobójstwo. Rząd Niemiec domaga się także uwolnienia aresztowanego w Turcji korespondenta dziennika "Die Welt" Deniza Yucela i nie zgodził się na wystąpienia tureckich polityków w Niemczech przed kwietniowym referendum konstytucyjnym w Turcji.

Autor: tas\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/Bundeswehr

Tagi:
Raporty: