"Upadek rządu jeszcze bardziej opóźni pilne reformy"

Źródło:
PAP, Reuters

Premier Tunezji Iljas al-Fachfach złożył rezygnację na ręce prezydenta Kaisa Saieda - poinformowały zachodnie agencje. Saied ma przedstawić kandydaturę nowego szefa rządu w ciągu dziesięciu dni - przekazała agencja Reutera.

"Szef tunezyjskiego rządu Iljas al-Fachfach ustąpił w środę, pogrążając w kryzysie politycznym kraj, który próbuje przetrwać skutki gospodarcze pandemii COVID-19" - przekazała agencja Reutera.

Dymisja premiera jest efektem nacisków największej koalicyjnej partii an-Nahda na wotum nieufności wobec rządu.

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

Prezydent Kais Saied ma dziesięć dni na nominację nowego premiera, który będzie miał miesiąc na utworzenie rządu i przedstawienie go parlamentowi, który - jak podkreśliła agencja Reutera - jest "bardzo podzielony między rywalizujące ze sobą partie, a niepowodzenie w zbudowaniu kolejnej koalicji może doprowadzić do kolejnych wyborów". .

48-letni Fachfach został premierem w lutym tego roku, a jego nominacja kończyła kilkumiesięczny okres chaosu politycznego, który trwał od październikowych wyborów parlamentarnych. W tym czasie gabinetu nie udało się utworzyć Habibowi Dżemlemu, który jako pierwszy otrzymał misję sformowania rządu.

"Upadek rządu Fachfacha w mniej niż pięć miesięcy po jego utworzeniu jeszcze bardziej opóźni pilne reformy gospodarcze i skomplikuje wysiłki w celu poradzenia sobie z jakimkolwiek nowym wzrostem liczby przypadków koronawirusa po tym, jak Tunezja opanowała pierwszą falę pandemii" - podkreślił agencja Reutera.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP, Reuters