May u arcykonserwatywnych Saudów. Nie założyła chusty


Premier Wielkiej Brytanii Theresa May drugiego dnia wizyty w Arabii Saudyjskiej spotkała się z królem Salmanem, z którym - jak relacjonują media - omówiła kwestie bezpieczeństwa i sprawy handlowe. Brytyjskie media zauważają, że premier wystąpiła bez nakrycia głowy.

Foreign Office w komunikacie poleca kobietom podróżującym do Arabii Saudyjskiej zakrywać włosy i nosić luźne stroje. Jednak - jak podaje dziennik "Independent" - Theresa May zdecydowała się pójść śladami byłej pierwszej damy USA Michelle Obamy, byłej sekretarz stanu USA Hillary Clinton i kanclerz Niemiec Angeli Merkel, które w czasie oficjalnych wizyt w tym kraju zrezygnowały z zakrywania włosów.

Michelle Obama w czasie wizyty w Arabii Saudyjskiej (27 stycznia 2015) | White House
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton w Arabii Saudyjskiej(30 marca 2012) | U.S. Department of State

May chce być wzorem

Zanim May wylądowała w Rijadzie, brytyjskie media zastanawiały się, czy premier zdecyduje się na nakrycie głowy. "Independent" zauważa, że May zaprezentowała się spodniach i luźnej marynarce.

- To ważne dla mnie jako kobiety przywódcy i jako przywódcy rządu Zjednoczonego Królestwa, by utrzymywać stosunki, które są ważne dla nas jako państwa, dla naszego bezpieczeństwa i dla naszego handlu w przyszłości - powiedziała May przed wylotem. - Mam nadzieję, że także ci ludzie, którzy widzą we mnie przywódczynię kobiet, zobaczą, co kobiety mogą osiągnąć i kiedy kobiety mogą zajmować ważne pozycje - dodała.

Bardzo ograniczone prawa

W Arabii Saudyjskiej obowiązują surowe reguły dotyczące ubioru kobiet. W przestrzeni publicznej muszą one nosić długie i luźne suknie, znane jako abaje oraz nakrycie głowy.

Prawa kobiet są bardzo ograniczone - dorosłe kobiety mogą poruszać się w miejscach publicznych tylko w obecności mężczyzny, nie wolno im prowadzić samochodu, rzadko podejmują pracę zawodową.

Autor: pk\mtom / Źródło: Reuters, Independent