Napaść na Brytyjczyków w Tajlandii. 49-latek nie żyje, 55-latek w ciężkim stanie

Źródło:
Bangkok Post, Daily Mail

W mieście Kanchanaburi w Tajlandii doszło do napaści na dwóch Brytyjczyków. Jeden z nich nie żyje, drugi w ciężkim stanie trafił do szpitala. Policja podejrzewa, że mężczyźni zostali zaatakowani przy użyciu sierpa. W związku ze sprawą aresztowano 23-letniego podejrzanego.

Do ataku na Brytyjczyków doszło w mieście Kanchanaburi w dzielnicy Muang w piątek o godzinie 3:55 nad ranem czasu lokalnego. Jeden z nich, 49-letni Marcus Evans, został znaleziony martwy z twarzą w kałuży krwi, niedaleko domu, w którym mieszkał. Miał rany cięte szyi. Jego rodak, 55-letni Shaun Kevin Dagnan został poważnie raniony ostrym narzędziem. Mężczyzna trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Na miejscu zbrodni znaleziono sierp i parę klapków, najprawdopodobniej należących do napastnika płci męskiej - poinformowała tajska policja.

Według śledczych, do napaści doszło w nocy, gdy Brytyjczycy imprezowali przed domem, pijąc piwo i puszczając głośno muzykę. Około północy zostali zaatakowani przez napastnika, który uciekł z miejsca zdarzenia. Sąsiad zamordowanego Brytyjczyka i krewny jego partnerki, powiedział policji, że w nocy obudził go głośny hałas. Gdy wyszedł z domu zobaczył dwóch zaatakowanych mężczyzn.

Policja podejrzewa, że sprawcę rozwścieczyła głośna muzyka.

Policja zatrzymała podejrzanego

W sobotę rano policja aresztowała 23-letniego podejrzanego. Jak donosi dziennik "Bangkok Post", mężczyzna ukrywał się w pokoju krewnego w domu naprzeciwko miejsca, w którym doszło do zbrodni. Podejrzany mieszkał w okolicy. Był w przeszłości leczony w szpitalu psychiatrycznym - podała policja.

Mężczyzna został oskarżony o morderstwo i usiłowanie zabójstwa. Obecnie przebywa na komisariacie w Muang, gdzie jest przesłuchiwany - informuje "Bangkok Post".

Jak donosi dziennik "Daily Mail", rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych poinformował, że brytyjskie władze są w kontakcie z tajską policją. "Jesteśmy gotowi udzielić wsparcia konsularnego" - przekazał resort, cytowany przez dziennik. 

Autorka/Autor:momo/adso

Źródło: Bangkok Post, Daily Mail