Tajlandia ma nowego króla. Książę zgodził się zostać Ramą X


Książę Maha Vajiralongkorn został ogłoszony nowym królem Tajlandii. 64-latek przygotowywał się do przyjęcia wniosku parlamentu o przyznaniu mu władzy po ojcu przez sześć tygodni. Powszechnie uwielbiany król Tajlandii Bhumibola Adulyadeja zmarł 13 października.

W Tajlandii, która jest monarchią konstytucyjną, procedura wymaga, aby w odpowiedzi na inicjatywę rządu parlament zwrócił się oficjalnie do następcy tronu z prośbą o objęcie władzy królewskiej.

- Chcę zaakceptować tę prośbę na rzecz mieszkańców Tajlandii - powiedział nowy król w telewizyjnym przemówieniu, które wyemitowano w czwartek.

Nowy władca będzie znany jako król Maha Vajiralongkorn Bodindradebayavarangkun (Król pochodzący od Aniołów) - napisał w oświadczeniu rząd. Król będzie posługiwał się także imieniem Rama X lub tytułem 10. król Dynastii Chakri.

Premier Tajlandii oświadczył, że formalna koronacja nowego króla nastąpi po kremacji jego poprzednika, króla Bhumibola Adulyadeja. Nastąpi to dopiero w przyszłym roku.

Kontrowersyjny następca tronu

Nowy król jest mniej znany i cieszy się znacznie mniejszym uwielbieniem narodu niż jego ojciec. Większość życia mieszkał w Niemczech, gdzie ma kilka luksusowych rezydencji. Od lat jest bohaterem głośnych skandali obyczajowych. Miał trzy żony i lubi otaczać się bogactwem. Słynie z uwielbienia do kobiet, hazardu i szybkich samochodów. Jego słabością są pudle, jego ulubieniec tej rasy Foo Foo jeździ z nim nawet w oficjalne podróże.

W ostatnich latach często zastępował swego ojca podczas oficjalnych uroczystości, ale rzadko zabierał głos.

Ojciec traktowany jak półbóg

Po śmierci poprzedniego króla Tajlandii książę Maha poprosił o czas na przygotowanie, zanim zostanie ogłoszony monarchą. O jego decyzji poinformował premier Prayuth Chan-ocha, który jest jednocześnie przywódcą rządzącej od maja 2014 roku junty.

Okres ten przeciągnął się do prawie sześciu tygodni. Agencje wskazują, że decyzja księcia o odroczeniu koronacji nastąpiła wbrew oczekiwaniom narodu, który doznał szoku po śmierci 88-letniego króla Ramy IX cieszącego się w Tajlandii praktycznie statusem półboga.

W skonfliktowanym politycznie społeczeństwie Tajlandii tylko król Rama IX jednoczył wszystkich mieszkańców. Dla wielu Tajlandczyków Bhumibol był jednym monarchą, jakiego znali. Król prowadził Tajlandię przez gwałtowne przewroty w kraju oraz komunistyczne rewolucje u sąsiadów. Był przedstawiany jako ojciec narodu i gwarant stabilności. Kult tego monarchy nasilił się po wojskowym zamachu stanu sprzed dwóch lat.

Przyszły król Tajlandii ma wojskowe wykształcenie, które zdobył m.in. w Royal Military College w Australii. W ostatnich latach często zastępował swego ojca podczas oficjalnych uroczystości, ale rzadko zabierał głos.

Autor: pk,mk/sk / Źródło: Reuters, CNN

Tagi:
Raporty: