Szef opozycji pod ostrzałem

 
Musawi stał na czele czerwcowych protestówTVN24

Blisko cztery miesiące po powyborczych protestach irańscy twardogłowi nie potrafią wybaczyć przywódcy opozycji Mir-Hosejnowi Musawiemu rękawicy rzuconej władzy.

Dlatego też około stu irańskich deputowanych wniosło skargę do prokuratora generalnego przeciwko Musawiemu. Zarzucają mu, że jego działania po ponownym wyborze Mahmuda Ahmadineżada na

Deputowani wnieśli skargę przeciwko Mir-Hosejnowi Musawiemu za oświadczenia i działania, które uderzyły w reputację islamskiego systemu i spowodowały szkody w zakresie dóbr publicznych i prywatnych Hamid Rasaie

- Deputowani wnieśli skargę przeciwko Mir-Hosejnowi Musawiemu za oświadczenia i działania, które uderzyły w reputację islamskiego systemu i spowodowały szkody w zakresie dóbr publicznych i prywatnych - powiedział irański deputowany Hamid Rasaie, cytowany przez oficjalną agencję Irna.

Musawi nadal walczy

Mimo że od wyborów, w czasie których zdaniem opozycji doszło do masowych fałszerstw na korzyść dotychczasowego prezydenta, minęło już kilka miesięcy, Musawi - w wyścigu prezydenckim oficjalnie drugi - nie zaprzestał zarzucać władzom nadużyć.

W sierpniu ogłosił powstanie ruchu "Zielona droga nadziei" - kolor nieprzypadkowy, zielony był kolorem kampanii wyborczej Musawiego, był też wykorzystywany w trakcie potężnych protestów opozycji po wyborach - i zaapelował, by nie przekreślać tego, co wypracowano w walce przeciwko, jak to określił, "oszustom i kłamcom".

Celem ruchu jest walka o przestrzeganie praw obywatelskich i praw człowieka.

Ile ofiar?

Czerwcowe wybory doprowadziły do największego kryzysu wewnętrznego w Iranie od trzydziestu lat. W wyniku masowych protestów zatrzymano tysiące ludzi, a zdaniem opozycji zginęło co najmniej 69 osób.

Władze twierdzą, że ofiar było 29.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24