Szef niemieckiego MSZ odradza Ukrainie NATO. "To dolewanie oliwy do ognia"


Szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier ostrzegł Ukrainę przed staraniami o wejście do NATO, gdyż byłoby to "dolewaniem oliwy do ognia". Według dyplomaty Berlin nastawia się na długotrwały konflikt z Rosją o Ukrainę.

Steinmeier powiedział w telewizji ZDF, że rozumie ze względu na zaistniałą sytuację dążenie Ukraińców do uzyskania wojskowo-politycznego wsparcia ze strony Sojuszu. - Musimy jednak pozostać realistami. Tkwimy w samym środku niebezpiecznego konfliktu. Jesteśmy świadkami strasznych wydarzeń - tłumaczył szef niemieckiej dyplomacji.

"Nie widzę Ukrainy na drodze do Sojuszu"

Podkreślił, że można sobie wyobrazić dalsze pogorszenie sytuacji na Ukrainie. Dlatego, ze względu na poczucie odpowiedzialności, należy powiedzieć opinii publicznej, że "nie wolno dolewać oliwy do ognia".

- Wejścia Ukrainy do NATO nie można moim zdaniem stawiać na porządku dnia. Ja w każdym razie nie widzę Ukrainy na drodze do Sojuszu - powiedział Steinmeier. Jak dodał, jest za "całkowitą jasnością w tej sprawie". - Inni wypowiadając się publicznie formułują być może tę myśl ostrożniej, ale wiem to, że wielu (polityków) właśnie tak widzi ten problem - powiedział Steinmeier w rozmowie z ZDF. Zdaniem Steinmeiera konflikt z Rosją o Ukrainę może trwać przez całą dekadę, a może i dłużej. - Konflikt można wywołać w 14 dni, jego rozwiązanie może potrwać nawet 14 lat - zauważył minister. W jego ocenie spór z Rosją o Ukrainę jest "poważny", dlatego - jak powiedział - "nie wierzy w znalezienie szybkiego rozwiązania".

Trudna sprawa z Krymem

Szef niemieckiej dyplomacji uznał za nierozwiązywalny problem Krymu. - Prawne uznanie po fakcie aneksji nie wchodzi w rachubę. Nie można pozwolić na zignorowanie, zapomnienie lub na przejście po prostu do porządku dziennego nad niezgodną z prawem międzynarodowym aneksją Krymu - zaznaczył niemiecki polityk. Steinmerer potwierdził gotowość Niemiec do negocjacji z Moskwą w celu znalezienia politycznego rozwiązania konfliktu. Ukraina po niedawnych wyborach parlamentarnych zapowiedziała rezygnację ze statusu państwa pozostającego poza sojuszami militarnymi. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że Ukraina powinna zrezygnować ze statusu państwa pozostającego poza blokami militarnymi, jednak nie ma mowy, by jego kraj stał się w krótkim czasie członkiem NATO.

Autor: mk/tr / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: