Syryjski dron zaatakował siły koalicji. Zestrzelili go Amerykanie


Stany Zjednoczone zestrzeliły w Syrii uzbrojony dron sił lojalnych wobec reżimu Baszara al-Asada, który atakował siły koalicji - w czwartek poinformował jej rzecznik. Jak podkreśla Reuters, to pierwszy raz, gdy syryjski reżim zaatakował siły dowodzonej przez Amerykanów koalicji w Syrii.

Informacji udzielił pułkownik Ryan Dillon, rzecznik dowodzonej przez USA koalicji walczącej w Syrii z bojownikami tak zwanego Państwa Islamskiego. Uzbrojony dron, przypominający amerykańską maszynę MQ-1 Predator, miał zostać zniszczony po tym, jak otworzył ogień w kierunku sił koalicji. Siły te wykonywały patrol w pobliżu strefy zawieszenia broni w południowej Syrii.

Wojskowy podkreślił, że atak drona nie odniósł skutków i nie przyniósł strat po stronie koalicji. Wykluczył jednak możliwość, by był to strzał ostrzegawczy.

Damaszek ostrzega USA

Rzecznik poinformował również, że wcześniej tego samego dnia siły amerykańskie przeprowadziły atak na furgonetki z uzbrojeniem w pobliżu miasteczka At-Tanf. Nie podano, do której z wrogich koalicji formacji one należały.

Jak zaznacza Reuters, to trzeci atak tego typu sił amerykańskich, które starają się nie ingerować w wojnę domową w Syrii i skupiać na walce z tzw. Państwem Islamskim.

Siły walczące po stronie syryjskiego reżimu zagroziły w środę zaatakowaniem pozycji sił dowodzonych przez USA w Syrii, ostrzegając, że "powstrzymywanie się" względem amerykańskich nalotów skończy się, jeżeli Waszyngton przekroczy "czerwone linie".

Wcześniej z kolei siły amerykańskie ostrzegały wrogie zgrupowania przed zbliżaniem się do bazy w At-Tanf, z której korzystają m.in. operujące w Syrii siły specjalne USA.

Dżihadyści w odwrocie

Tak zwane Państwo Islamskie wciąż dokonuje w Syrii zbrojnych wypadów na wioski w pobliżu stref znajdujących się pod jego kontrolą, ale jest spychane w kierunku swych mateczników - położonych nad Eufratem miast Ar-Rakka i Dajr az-Zaur.

Autor: mm\mtom / Źródło: reuters, pap

Tagi:
Raporty: