"Eksplozje w bazie używanej przez siły wspierane przez Iran"


Kilka baz syryjskich wojsk rządowych umiejscowionych w prowincjach Hama i Aleppo zostało ostrzelanych w niedzielę pociskami rakietowymi niewiadomego pochodzenia - podała syryjska telewizja.

Do ataku rakietowego doszło o godz. 22.30 czasu lokalnego (21.30 w Polsce). Wcześniej telewizja rządowa podawała, że w muhafazie Hama odnotowano bardzo silne wybuchy i że specjalna komisja stara się wyjaśnić ich genezę.

"Siły wspierane przez Iran"

"Syria znowu stała się obiektem agresji z zewnątrz, nasze bazy w głównie rolniczych regionach, jak Hama i Aleppo zostały zbombardowane pociskami rakietowymi" - podano w telewizji, powołując się na źródła wojskowe.

Telewizja rządowa nie sprecyzowała, o które z baz chodziło - pisze Reuters. Korespondenci tej agencji skontaktowali się z dwoma osobami we wschodniej części prowincji, które na własne uszy słyszały wybuchy. Potwierdziły one, że "eksplozje miały miejsce w bazie wojskowej używanej przez siły wspierane przez Iran". Chodzi - jak wskazuje Reuters - o bazę w pobliżu miasta Hama, gdzie jest dyslokowana 47. Brygada, w której przez wojskowych irańskich szkoleni są bojowcy z szyickich oddziałów związanych z libańskim Hezbollahem. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie podało, że w ataku zginęło 26 osób, w większości Irańczyków. Agencja Reutera przypomina w tym kontekście, że lotnictwo izraelskie prowadzi od kilku tygodni naloty na zgrupowania i irańskie bazy wojskowe w Syrii. W ataku na irańską bazę lotniczą zginęło niedawno siedem wojskowych irańskich. Armia izraelska zapowiedziała kontynuację ataków rakietowych na obiekty irańskie bądź takie, które są związane z siłami zbrojnymi Iranu.

Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: