"Świat się zazielenia"

Aktualizacja:

Uroczyste parady i toasty wznoszone trunkami wyprodukowanymi przez najlepsze irlandzkie browary. W sobotę ludzie na całym świecie obchodzili dzień św. Patryka - patrona Irlandii. - W ten dzień świat się zazielenia i ludzie spoglądają ku małej wyspie na północnym Atlantyku z dumą i podziwem. To okazja, by świętować to, czym jest irlandzkość - mówił szef rządu Irlandii, Enda Kenny.

Z okazji dnia św. Patryka ulicami Dublina przemaszerowała uroczysta parada. Pochód podziwiało około pół miliona ludzi, których nie zraziła chłodna i deszczowa pogoda.

Liczbę zagranicznych turystów na paradzie ocenia się na ponad 150 tys. Mistrzem ceremonii był były piłkarz, a obecnie komentator sportowy John Giles, który poprowadził pochód na trasie od Placu Parnella wzdłuż ulic O'Connell i Dame do katedry św. Patryka.

"Jak? Co? Dlaczego?"

Hasło tegorocznej parady brzmiało: "Jak? Co? Dlaczego?". Wybrano je w związku z ogłoszeniem Dublina Miastem Nauki 2012 roku. Kostiumy uczestników pochodu nawiązywały m.in. do mechaniki i inżynierii.

Po raz pierwszy w tegorocznej paradzie wzięła udział polska młodzież, wystawiając inscenizację wyobrażającą siłę ciążenia. Inna grupa odtworzyła kolory tęczy, a gościnnie wystąpiły orkiestry m.in. z USA i Rosji.

120 festynów

W całej Irlandii odbyło się około 120 okolicznościowych parad, festynów i koncertów. W miejscowości Carrick-on-Shannon w hrabstwie Leitrim zorganizowano nie tylko uliczną paradę, ale także rzeczną. Wzięły w niej udział kutry rybackie, motorówki, żaglówki i pontony. Otwierał ją kuter, na dziobie którego stała postać ucharakteryzowana na św. Patryka.

Około 70 tys. widzów przyjechało na paradę do Corku, by obserwować pokaz 3 tysięcy muzyków, artystów, akrobatów i przebierańców. W wielu miastach Irlandii, m.in. w Dublinie, Belfaście i Derry po zakończeniu ulicznych festynów odbyły się koncerty muzyczne i taneczne pod gołym niebem. Wszędzie koniec dnia św. Patryka spędza się w pubach.

Szczudlarze na dzień dobry

Na lotnisku w Dublinie zagranicznych turystów witali muzycy, żonglerzy i szczudlarze. Port lotniczy ozdobiono balonikami i innymi dekoracjami w narodowych barwach. Według szacunków lotnisko w związku z obchodami przyjmie ok. 240 tys. turystów i obsłuży 1,6 tys. lotów.

Tegoroczne obchody dnia św. Patryka wygenerują dla irlandzkiej gospodarki ok. 90 mln euro. Agencja promocji turystyki Tourism Ireland ocenia, że statystyczny turysta podczas trwającego weekendu wyda w Irlandii około 450 euro.

Piąta Aleja czci św. Patryka

Obchody święta ku czci patrona Irlandii odbyły się także w Stanach Zjednoczonych. W Nowym Jorku Piątą Aleją przemaszerowało ćwierć miliona uczestników tradycyjnej parady. Według lokalnych mediów, barwnemu widowisku na Manhattanie przyglądało się trzy miliony osób.

Parada zgromadziła amerykańskich Irlandczyków z wszystkich 62 hrabstw stanu Nowy Jork. Przy pięknej słonecznej pogodzie defilowali także ich rodacy, którzy osiedli we Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i innych krajach.

Na początek msza

Sobotnie święto Irlandczyków zainaugurowała msza święta w katedrze św. Patryka. Celebrował ją kardynał Timothy Dolan. Metropolita Nowego Jorku, z pochodzenia Irlandczyk, ogłosił plany renowacji świątyni kosztem 175 milionów dolarów. Po nabożeństwie witał przechodzących przed katedrą uczestników parady.

Jej wielkim marszałkiem był w tym roku Francis Comerford, jeden z dyrektorów sieci telewizyjnej NBC. Jego stacja przeprowadziła blisko czterogodzinną transmisję z corocznej imprezy, która odbyła się po raz 251.

Jak mówił wiceprzewodniczący parady John Lahey, jej powodzenie jest przede wszystkim zasługą woluntariuszy, a także wsparcia archidiecezji nowojorskiej. - Wymaga to dużego wysiłku, a planowanie następnej parady zaczynamy już jutro - zapewnił Lahey, który jest rektorem Quinnipiac University.

Trasą, która wiodła Piątą Aleją od 44 do 86 ulicy przeszła młodzież szkolna i studencka, przedstawiciele irlandzko-amerykańskich stowarzyszeń i instytucji. Defilowali żołnierze, policjanci i strażacy. Widowisku kolorytu nadawały grupy w regionalnych strojach, eleganckie fraki, szarfy, flagi i transparenty. Jak zwykle dominowała zieleń.

Bloomberg z koniczyną

W paradzie uczestniczył burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg, a także inni politycy. Ożywiały ją występy maszerujących zespołów, kobziarzy, orkiestr dętych i tancerzy.

Poruszająca cisza zapanowała tylko wówczas, gdy maszerowała kompania honorowa, 343 strażaków z powiewającymi na wietrze flagami amerykańskimi. Upamiętniali oni 343 kolegów, którzy zginęli na służbie 11 września 2001 roku podczas ataków terrorystycznych na World Trade Center.

Kiedy "świat się zazielenia"

Szef irlandzkiego rządu Enda Kenny sobotę spędził w USA w stanie Indiana, gdzie promował kraj jako atrakcyjne miejsce dla inwestycji, biznesu i turystyki. - W dzień św. Patryka świat się zazielenia i ludzie spoglądają ku małej wyspie na północnym Atlantyku z dumą i podziwem. To okazja, by świętować to, czym jest irlandzkość. Mimo trudnych czasów w gospodarce nie powinniśmy zapominać, że mamy powody do dumy z naszego niepowtarzalnego dziedzictwa, kultury i historii - napisał Kenny w swoim okolicznościowym przesłaniu.

Na zielono

Święty Patryk był też upamiętniony w sobotę we wszystkich najważniejszych skupiskach irlandzkiej diaspory na świecie ocenianej na 70 mln ludzi. Pałac księcia Monako, budynek Opery w Sydney, Krzywą Wieżę w Pizie, hotel Burdż al-Arab w Dubaju oświetlono na zielono - kolor narodowy Irlandii.

Dzień św. Patryka obchodzony jest na część patrona Irlandii, który zaszczepił w piątym wieku chrześcijańską wiarę w pogańskim kraju.

Źródło: PAP