Strzelił w głowę rodzicom, bliźnięta patrzyły


Niezidentyfikowany napastnik wszedł do domu w węgierskim mieście Nyiregyhaza i z bliskiej odległości strzelił w głowę kobiecie i mężczyźnie. Świadkami zbrodni były około 7-letnie bliźnięta, które w stanie głębokiego szoku trafiły do szpitala.

Do zdarzenia doszło w środę w mieście Nyiregyhaza w północno-wschodnich Węgrzech. W jednym z domów niezidentyfikowany mężczyzna z bliskiej odległości strzelił w głowę kobiecie i mężczyźnie, a następnie uciekł. W pomieszczeniu, w którym doszło do tragedii, przebywały w tym czasie około 7-letnie bliźnięta, dzieci zaatakowanej pary.

Para w kałuży krwi

Jedno z bliźniąt wybiegło chwilę później na ulicę, krzycząc i wzywając pomocy. Do domu przybiegli wówczas sąsiedzi, którzy znaleźli parę leżącą w kałuży krwi, a obok drugie z bliźniąt. Kobieta zginęła na miejscu, mężczyzna w stanie krytycznym trafił do szpitala.

Bliźnięta nie odniosły fizycznych obrażeń, znajdują się jednak w stanie ciężkiego szoku.

Motyw ataku nie jest znany, policja rozważa zarówno tło rabunkowe, jak też możliwy zawód miłosny napastnika. Według świadków napastnikiem był mężczyzna z długimi włosami spiętymi w kucyk, który uciekł na rowerze.

Autor: mm/ja / Źródło: ENEX