Unijna armia? Szef NATO: musi uzupełniać się z Sojuszem


Zwiększenie europejskich inwestycji w obronę wzmocni także NATO - uważa sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg, pytany o pomysł stworzenia armii UE, z którym wystąpił szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Z kolei szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin uważa, że ewentualna wspólna armia nie powinna ograniczać się jedynie do rozwiązywania konfliktów w ramach UE, lecz także w krajach sąsiednich.

To sprawa UE, jak zorganizuje ona współpracę w dziedzinie obrony i bezpieczeństwa, ale chcę podkreślić, że przyjmujemy z zadowoleniem zwiększenie europejskich inwestycji w obronę, zdolności i siły zbrojne, ponieważ to wzmocni także NATO Jens Stoltenberg

W niedzielę przewodniczący KE Juncker na łamach niemieckiej gazety "Welt am Sonntag" zaapelował do krajów UE o utworzenie wspólnej armii europejskiej, aby bardziej wiarygodnie niż dotychczas reagować na przypadki zagrożenia pokoju w krajach UE lub z nią sąsiadujących. Juncker zaznaczył, że byłby to sygnał pod adresem Rosji, że "traktujemy poważnie zamiar obrony europejskich wartości".

- To sprawa UE, jak zorganizuje ona współpracę w dziedzinie obrony i bezpieczeństwa, ale chcę podkreślić, że przyjmujemy z zadowoleniem zwiększenie europejskich inwestycji w obronę, zdolności i siły zbrojne, ponieważ to wzmocni także NATO – oświadczył Stoltenberg na konferencji prasowej w Naczelnym Dowództwie Sojuszniczych Sił w Europie (SHAPE) w Mons w Belgii. Przypomniał przy tym, że 22 z 28 krajów UE należą także do NATO. Sekretarz generalny sojuszu podkreślił jednocześnie, że należy uniknąć powielania tych samych wysiłków w UE i NATO, więc Europa musi być pewna, że to, co robi, uzupełnia się z tym, co robi NATO. Z kolei naczelny dowódca wojsk NATO w Europie amerykański generał Philip Breedlove podkreślił, że współpraca z UE układa się wspaniale, czego dowodem są równoległe operacje przeciwko piratom u wybrzeży Rogu Afryki (NATO-wska "Ocean Shield" i unijna "Atalanta") albo w Kosowie.

Kijów ws. europejskiej armii

Głos w sprawie zabrał też szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin. - Bezpieczeństwo Europy jest niepodzielne, dlatego ważne jest zapewnienie zdolności UE do reagowania na wyzwania w dziedzinie pokoju i bezpieczeństwa nie tylko w obecnych granicach UE, ale i w krajach sąsiednich, które mogą być potencjalnymi członkami UE – powiedział Klimkin w opublikowanej w środę wypowiedzi dla gazety internetowej Ukrainska Prawda. Dyplomata ocenił, że umiejętność reagowania na kwestie związane z bezpieczeństwem, w tym na agresję Rosji, jest testem na efektywność Unii Europejskiej. - UE już dziś może znacząco wzmocnić możliwości misji monitoringowej OBWE w Donbasie oraz przeprowadzić oddzielną operację w ramach wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony – zaznaczył. Zdaniem Klimkina przy tworzeniu europejskiej armii można wykorzystać doświadczenie i środki, którymi dysponuje jego kraj, tak by oddziały sił zbrojnych Ukrainy mogły być "zaangażowane w formowanie wspólnych grup bojowych z państwami unijnymi".

09.03.2015 | Powstanie wspólna armia Unii Europejskiej?
09.03.2015 | Powstanie wspólna armia Unii Europejskiej?Fakty TVN

Autor: mtom / Źródło: PAP