Starożytne miasto pójdzie z dymem?


Starożytne miasto Inków Machu Picchu zagrożone przez ogień. Strażacy i pracownicy Narodowego Instytutu Kultury robią, co mogą, by powstrzymać szalejące w Peru od kilku dni pożary. Akcję gaśniczą utrudnia wiejący wiatr i unoszący się gęsty dym. Szlaki turystyczne są niedostępne do odwołania.

Zagrożona jest też linia kolejowa przebiegająca w okolicach starożytnego miasta.

Ogień strawił już setki tysięcy hektarów lasów i wciąż jest nie do opanowania. Może zagrozić samemu Machu Picchu, chociaż na razie turyści mogą bez przeszkód zwiedzać starożytne miasto.

- Robimy, co w naszej mocy, by ugasić ogień, ale nie mamy go jeszcze całkiem pod kontrolą. W każdej chwili płomienie mogą wybuchnąć w innym miejscu, ze zdwojoną siłą - mówią strażacy.

Niezwykła podróż do niezwykłego miasta

W maju w podróż po Peru i Chile wybrał się premier Donald Tusk. Chociaż został ostro skrytykowany przez opozycję, podtrzymał swoje zdanie o tym, że była to dla niego "podróż życia". Premier miał okazję zwiedzić m.in. właśnie Machu Picchu.

Machu Picchu jest najpiękniejszym i najlepiej zachowanym miastem Inków. Położone jest w Andach Peruwiańskich na wysokości 2090 –2400 m.n.p.m., 400 m nad doliną Rio Urubamba. Miasto zostało wybudowane w 1450 r. i już 100 lat później zostało opuszczone.

(CZYTAJ O PODRÓŻY DONALDA TUSKA)

Źródło: Reuters